Miasta nie obchodzą problemy finansowe jego mieszkańców. A my mamy załatwiać problemy miasta? Miasto i jego spółka ZUO robią biznes na odpadach przez nas wysegregowanych. Nie chcą odbierać segregowanych odpadów luzem z wymaganych przez prawo i siebie pojemników. W pojemniku musi być worek bo inaczej nie odbiorą plastyku, czy szkła, bo nie mają do tego odpowiednich pojazdów. Oczywiście worki trzeba zakupić dodatkowo samemu, również tak jak pojemniki. W gminach worki na odpady wydawane są mieszkańcom nieodpłatnie. Tak wygląda zarządzanie odpadami w naszym mieście. My ponosimy kolosalne koszty, robimy z mieszkań i domów zakłady segregacji, a oni się z nas śmieją i robią kasę narzekając, że mało i mało.