UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • No i mamy kolejny dowód, że Elbląg to ciemnogróg zamieszkany przez fanatyków dla których racjonalne argumenty nie mają znaczenia a lokalne media nie mają odwagi pokazania reportażu z nowowybudowanego PORTU MORSKIEGO ELBLĄG
  • Przekopu nie będzie. Taką decyzje podjął rząd i tak jest na dzisiaj i na następne lata. Po co ta dyskusja? W razie powrotu do idei za kilka lat czy kilkanaście wszystkie założenia trzeba robić od nowa. Będą inne realia gospodarcze może i polityczne. Któż wie jak będzie. Bez sensu jest ta dzisiejsza przepychanka gospodarczo - patriotyczna. i udowadnianie wyższości czegoś nad czymś. Dyskusja o niczym.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czerwony(2009-11-24)
  • Do sceptyka : Tryb otrzymania pozwolenia na przepływ statków pod flagą państw trzecich do portów RP: . .. . Podstawą dla rozpatrzenia stanowiska jest zwrócenie się właściciela statku do administracji portu Kaliningrad celem otrzymania zgody. Wniosek kierowany jest do administracji portu morskiego Kaliningrad nie wcześnie niż na 15 dni roboczych do planowanego terminu wpłynięcia i zawiera informacje w j. rosyjskim: 1.Nazwa statku 2.kraj pochodzenia 3.Dane właściciela 4.Port rejestracji statku 5.Typ statku 6.Numer identyfikacyjny MOM 7.Podstawowe parametry statku 8.Dokumenty dotyczące członków załogi 9.Zaświadczenia dotyczące przewożonych ładunków i pasażerów 10.Termin i cel wpłynięcia/wypłynięcia Wniosek w ciągu dwóch dni roboczych od dnia wydania kierowany jest przez kapitana portu celem zatwierdzenia do Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, terytorialnych organów bezpieczeństwa i organów przygranicznych, organów służby federalnej ds. nadzoru eksploatacji środowiska Decyzja o wydaniu pozwolenia może być odmowna jeśli wymagają tego interesy obrony, bezpieczeństwa państwa lub zachowania balansu ekologicznego w Zalewie Kaliningradzkim.
  • Powyżej jedna z odpowiedzi, dlaczego statki bander trzecich nie przepływają do portów Zalewu Wiślanego. Inne odpowiedzi, to z Trójmiasta do Elbląga przez cieśninę Bałtijsk jest 150 km, przez Kanał na Mierzei to tylko kilkanaście kilometrów( kilka godzin ), inna odpowiedź to właśnie ten marazm i spowodowane tym podwójne zapętlenie - nieczynne, zaniedbane nabrzeża Zalewu Wiślanego nie zachęcają do pokonywania trudności z wpłynięciem obecnymi drogami wodnymi na Zalew i są argumentem dla przeciwników Przekopu. Nie twierdzę, że przekop to jedyna i doskonała droga do rozwoju Elbląga i całego regionu, ale, proszę sceptyków, by pisali o alternatywnych drogach, a nie tylko krytykowali tę właśnie.
  • A do Elbląga przez przekop bez żadnych formalności - jak na działeczkę przy ul. Fromborskiej. Panowie, Prawo Morskie jest ujednolicone na całym świecie we wszystkich portach morskich - tylko co Wy o tym wiecie ?
  • Głębokość toru wodnego prowadzącego do Elbląga przy odpływach spada poniżej 1m (jednego metra) ! Głębokość toru wodnego prowadzącego do Kaliningradu wynosi 8,5 m (osiem i pół metra) ! Po Bałtyku pływają statki o głębokości zanurzenia od czterech do osiemnastu metrów! Ale elblążanie. .. .mają swój rozm !
  • Szanowni Państwo nareszcie ktoś napisał prawdę o podejściu do portu w Elblągu na rzece. To Pan Hero napisał „Głębokość toru wodnego prowadzącego do Elbląga przy odpływach spada poniżej 1m (jednego metra)” Tę informację powinien otrzymać każdy polityk z Elbląga za pokwitowaniem, aby się nie wyparł. Jeżeli do tego dodamy,że wszyscy lokalni politycy wiedzą, że Zatoka Elbląska jest pełna rtęci badania kliknij tu www.rafzen.pl i nic nie robią, to należy zadać sobie pytanie o co tu chodzi? Z poważaniem mgr inż. Jerzy Kulas
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Jerzy Kulas(2009-11-24)
  • do masera - alternatywne drogi prowadzace do rozwoju turystyki w regionie: - droga nr 502, - droga nr 501, - droga nr 503, - droga nr 504, pozdrawiam
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Olgierd Jedlina(2009-11-24)
  • Do hero: "Decyzja o wydaniu pozwolenia może być odmowna jeśli wymagają tego interesy obrony, bezpieczeństwa państwa lub zachowania balansu ekologicznego w Zalewie Kaliningradzkim". - to jest kluczowe zdanie, a że znamy podejście Rosjan do tematu, możemy być pewni, że chętnie z tego zapisu będą korzystać, czy to z powodów obronności, czy czystej komercji, czy też żeby Polaczkom utrzeć nosa.
  • Do hero: Nie chodzi tylko o wejścia do Elbląga, ale też do Nadbrzeża, Kamionka, Suchacza, Tolkmicka, Fromborka, Kątów, Krynicy, itd. I niezależnie od tego, czy Kanał przez Mierzeję będzie czy nie, to i tak tor wodny do Elbląga jest i będzie pogłębiany, bo to nie tylko kanał, ale też rzeka.
  • Do Olgierda Jedlina: Ależ tak, jeszcze nr 22,7,jeszcze kolej i lotnisko. Ale przecież chodzi o porty, tory wodne, sporty wodne i pochodne, a nie parkingi samochodowe, które oczywiście też trzeba budować. Te drogi, o których piszesz są, co prawda nie zawsze w dobrym stanie, ale siecią pokrywają teren całkiem nieźle. Pewnie, że najważniejsza w tym wszystkim jest inicjatywa i aktywność miejscowego społeczeństwa, ale czasem, gdy śpi, warto czymś tym społeczeństwem wstrząsnąć - może ideą Przekopu. Sporo ludzi w tym temacie się odzywa, jedni są za, inni przeciw, dopóki dyskusja trwa, nadzieja istnieje. A rządy są te, potem inne, jedne są za, inne przeciw, teraz jest recesja, potem może będzie lepiej. Ja się nie poddaję. Kiedy wracam z przejażdżki po Wysoczyźnie i zatrzymuję się w pięknym punkcie widokowym powyżej Tolkmicka, a potem na wzgórzu Klepacza, to widzę ogromny, pusty Zalew, i spoglądam na zdjęcia sprzed II wojny z lasem żagli na Zalewie - wtedy cieśnina Pilau była otwarta dla wszystkich. Nie byłoby pewnie tematu Kanału na Mierzei, gdyby Zalew nie był podzielony.
  • nie jestem przeciwnikiem przekopu jako takiego, nie jestem fachowcem w tym zakresie, natomiast jestem przeciwnikiem podejmowania inwestycji dla politycznych zysków, bez liczenia się z rachunkiem ekonomicznym. Mam przeto nadzieję, ze zanim wbije sie pierwszą łopatę w piasek Mierzeji dobrze przekalkuluje sie wszystkie pozytki i koszty przesięwziecia. Mam obawy, że projekt przekopu nie niesie ze soba szerszych działań dotyczących zagospodarowania miejscowości nadzalewowych. Bez spójnego planu stworzenia przyjaznych i powiedziałbym kuszacych warunków inwestorom, którzy skłonni byliby zainwestowac swoje pieniądze w mariny, hoteliki, restauracje, przekop pozostanie odgrzewaną kiełbasa wyborczą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Olgierd Jedlina(2009-11-24)
Reklama