Spójrz na Włochy i policz śmiertelność. Wówczas zrozumiesz, że nie potrafisz działań na procentach, jeśli mówisz o śmiertelności ba poziomie dzuesiatych lub setnych procent, bo tam smiertelnos przekroczyla 10%.
A jakby w tych 10% miala znaleźć się Twoja rodzina, to zapewne zmienilbys zdanie.