Jak czytam te wszystkie dyrdymały to brzuch mnie boli ze śmiechu. Polski "kapitalizm" cały czas polega na tym aby wycisnąć maksymalnie z pracownika który tworzy przychód. Główną winę ponoszą za to właściciele albo osoby zatrudnione przez właścicieli do kierowania firmami. Właściciele firm tj. pseudo biznesmeni tylko spijają z tego śmietankę. Ich zdaniem najlepiej by było aby wszyscy pracowali za miskę ryżu. To ich motto. Podam przykład z elbląskiej autopsji. Była taka duża firma odzieżowa na ul. Warszawskiej, którą kierował niejaki Ryszard S. On dostał kopa bo firma padła. Szybko się zakręcił i trafił do firmy obuwniczej na ul Fromborską. Tu zaczął od zakupu kilku samochodów w tym dla siebie. Efekt, po krótkim czasie firma również padła z potężnymi długami i niewypłacalnością wobec pracowników. Skoro ktoś jest nieudacznikiem to albo powinien ponosić konsekwencje materialne z własnego majątku albo mieć zakaz kierowania firmami skoro tego nie potrafi robić.