UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Kiepski z Ciebie analityk! Nie wiem ile Ty zarabiasz, pewno ho ho... Ja dalem tylko przyklad, ze mozna w Elblagu godnie zastartowac z praca i w takim starcie nie jestem odosobniony (to tak dla rownowagi tym wszystkim malkontentowm zza granicy). Oczywiscie te pieniadze na rodzine z 6ka dzieci to marna namiastka. Ale na to rada byla i jest zawsze prosta. Jesli mnie nie stac gromade dzieci to nie bede ich mial, szkoda ich przyszlosci-przyszlosci ktorej nie umialbym im zapewnic. Poza tym nie po to meczylem sie na studiach, zeby za granica pracowac jako kucharz, kelner czy pracownik fizyczny na budowie. Takiego kierunku nie studiowalem! Natomiast robie to co lubie, rodzine mam pod nosem, pieniedzy na rodzine (2+1) mi wystarcza oraz na przyjemnosci rowniez.Wiec czego jescze chciec? Nachapac sie kasa za wszelka cene to ma byc moj cel?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Forever_Elbing(2006-09-24)
  • zapomniales pewnie dodac ze mmieszkasz u mamy albo w mieszkaniu kupionym przez rodizcow twoich lub zony , zakupy robisz tylko i wylacznie na przecenach , rozrywka tokino raz miesiacu i dwa razy wyjscie na browar, wakacje na dizalce u znajpmych lub rodizcow, pracowalem kiedys w stanach raca ciezka , okladalem ok 6 tys zł miesiacznie zyjac na normalnym poziomie, imprezy, taksowki normalne zarcie , no i mnie podkusilo zeby wrocic do polski i co >>> i nic z moim angielskim , hiszpanskim , rozyjskim slowackim , studiami , i doswiadczeniem w kierowaniu zespolem , oferowano mi 1500 brutto , co porownojac do twojego 2500 jest pikusiem , dodam ze sam miesiecznie wydawalem ok 2000 na siebiei dziewczyne i nie zyjac rozrzutnie , a gdzie tu jeszcze dziecko , wiec nie mow ze 2500 starcza ci na zycie ze wszelakimi przyjemnosciami . ps .obecnie pracuje w UK , zgodnie z moim wczesniejszym doswiadczeniem i normalnie zyjac jestem w stanie odlozyc ok 600 - 700 funtow miesiecznie , nie oszczedzajac na niczym ,nawet nie oszukujac na podatkach
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mis uszatek III(2006-09-25)
  • analityk, mowilem juz..... przestan truc - to kwestia wyboru kazdego czlowieka. Zajmij sie czyms konkretnym a nie piciem piany o zachodzie.
  • 600-700 funtow to odkladasz jak zresz na okraglo fasole z puszki. A na mysl o polskiej kielbasie i piwie to dostajesz slinotoku bo zal ci wydac 1,50 funciaka na to :)))))
  • ci którzy wyjechali do pracy na obczyznę , zarabiają tam więcej dlatago , że pracują bardziej wydajniej i dłużej , w polsce chcieli zarabiać dużo , pracować to raczej mało . tam pracują 2-3 razy więcej ( pracują , nie są w pracy), bo zwykły wstyd powrotu z niczym ich motywuje. dla ludzi chcących pracować , jest praca i dobre wynagrodzenie , no chyba , że ktoś chce leżeć za 2000 zł. w tym kraju się zmienia na lepsze , za 2-3 lata zarobki wzrosną , rynek pracy się ustabilizuje , a dla tych co wyjechali nie bedzie już miejsca , a ich żądania płacowe i tak bedą zawsze większe niż ich zaangażowanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pracownik z elbląga(2006-09-25)
  • Starałam się o pracę w pewnej kawiarni na Starmy Mieście jako barmanka-kelnerka, szef zaproponował mi 400zł na miesiąc - śmieszne co??!!!!! Dojazdy do pracy wyniosłyby mnie około 100zł miesięcznie to miałabym 3 stówki - nieżle:-) Nie po to płacę 1.600 zł za czesne by charować za takie grosze! Po studiach wyjeżdżam do Anglii, moja kuzynka już tam jest i bardzo sobie chwali pobyt, a ja nie zamierzam zostać tu ani chwili dłużej!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dorotka(2006-09-25)
  • No już nie mogę i muszę zabrać głos w tej dyskusji. nie zgadzam się z pracownikiem z elbląga. W moim przypadku chęć wyjazdu spowodowana jest nie chęcią zarobienia ogromnych pieniędzy, ale ucieczką przed powolną eutanazją w Polsce, przy płacy 1100 zł, kredycie na mieskzanie i dziecku.Mówię, że wyjadę nie jak tylko będę miała możliwość, ale jeśli będę zmuszona. Zaliczam sie do osób ambitnych i pracowitych i dopóki będę mogła tu walczyć-będę walczyć...
  • Wracając do początku czyli targów - żeby oszczędzić następnych takich niepotrzebnych imprez - Ci co mogą i chcą niech opuszczają i to miasto i kraj (honor nic tu nie ma do rzeczy), młodzież niech uczy się matmy i zostaje inżynierami i informatykami, a my cała reszta jakoś wtedy będziemy mogli żyć - to są konieczne warónki i nie ma się tu o co spierać, jak masz iść po ogólniaku na jakąś śmieszną pedagogikę czy inne ekonomie to sobie daruj ambicje, pakuj manatki i wiej, to nie dramat, dramat będzie po studiach. Sam skończyłem tak specjalistyczne studia, że w Elblągu za 20 lat może by się coś znalazło w zawodzie, ale w zawodzie nie koniecznie trzeba robić, problem w tym że przy tych haniebnych zarobkach trudno o większą elastyczność ze strony młodzieży - oni chcą żyć albo im się to umożliwi albo wyjadą. Ja tu siedzę bo prace znalazłm po sąsiedzku, zarabiam, jak mi mówą b.dobrze, ale o rodzinie cięzko z tym myśleć, nie wyjezdźam bo praca fajna i jeszcze mam nadzieję na zmiany. Większość postąpiła by tak samo tylko brakuje im albo pierwszego albo drugiego - nie można mieć do nich pretensji.
  • Wszyscy się chwalą studiami i znajomoscią języków i myślą, ze tylko oni są nie doceniani. Nie wszyscy muszą mieć studia. Tak jest ten świat urządzony, aby pracować w barze, sklepie czy na produkcji wystarczy mieć zawodowe lub technikum,ale czy to oznacza,że ten robotnik może pracowac za głodową pensję? Czy na świecie mają być sami kierownicy...kim będziecie kierowali?? Podziwiam ludzi, ze wyjeżdzają, ja bym się nie odważyła z różnych powodów,ale im nie zazdroszę i nie neguję tego. Każdy chce życ. Za uczciwą pracę powinna być godziwa płaca...to tyle
  • nie znam się na komputerze, i dlatego proszę, aby ktoś to wszystko wydrukował i przed każdymi wyborami dał temu posłowi lub radnemu na którego postanowił zagłosować,żeby... no właśnie...straciłem nadzieję.
  • antyanalityku.... jestem Twoim fanem. Tez nie cierpie tego bufona.
  • "pracownik z Elbląga" chyba dopiero wchodzi na rynek pracy. Teoretycznie ma rację, praktycznie ...porażka. W Polsce albo jesteś panem albo nikim. Za granicą możesz być np. pracownikiem.
Reklama