UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale mam wrażenie, że wirus jakoś zmutował. O ile na początku pandemii nie znałem za bardzo osób chory, to teraz w mojej najbliższej okolicy jest już kilka osób, które lezą w szpitalu pod tlenem i nie są to ludzie schorowani. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    32
    3
    młodelblązanin(2020-12-04)
  • @młodelblązanin - Na początku plandemii kończył się okres przeziębień więc chorych było niewielu. W okresie październik-marzec jest najwięcej zachorowań na grypę i przeziębienie więc i chorych znasz więcej Proste!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    4
    tak myślę(2020-12-04)
  • @młodelblązanin - Wirus jest z nami od marca. To się nie rozpędza z dnia na dzień. Nic nie daje wiosenny lockdown trzy miesięczne zamrożenie kraju jeśli po tym okresie ludzie dostali bzika. Nie znam nikogo kto zrezygnował z wyjazdu wakacyjnego, wesela, organizowanych imprez i spotkań towarzyskich itp. Dopiero na skrajnej liczbie chorych zamyka się od nowa knajpy, galerie, siłownie i baseny. Niby skąd możesz wiedzieć jaki jest stan i kondycja osoby Ci znajomej ? Ktoś ma astmę i mało wydolne płuca, ktoś ma problemy krążeniowe i saturacja tlenowa leci na łeb. Armagedon w szpitalach dopiero nastąpi, następstwo listopadowych wysokiej liczby covid uderzy w SOR i oddziały intensywnej terapii. Nastąpi kumulacja.
  • @młodelblązanin - Widzisz bo nie noszą masek. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    3
    zdrowia(2020-12-04)
  • Ja nie byłem na wakacjach, weselu i imprezie rodzinnej i towarzyskiej. Na razie bez covid objawowego, ale co dalej kto to wie. Nie warto uogólniać.
  • COViD jest nieprzewidywalny. Znam osobę z ciężkimi chorobami płuc która przeszła chorobę lekko i takie osoby, które wydawałoby się ze są zdrowe i młode a ledwo z tego wyszły. Nikt nie wie jak będzie tą chorobę przechodzić. Naprawdę trzeba mieć dużo złej woli by wyśmiewać się z zarażonych lub trywializować śmierć wielu osób. Nie pytam co w głowie siedzi takim ludziom, bo nawet nie chce wiedzieć. Czasami mam wrażenie, że celowo roznosi się wirusa by doprowadzić do katastrofy a może Armagedonu. To, czego życzymy innymi prędzej czy później do nad wróci wtedy, gdy najmniej się spodziewamy.
  • @młodelblązanin - Raczej nie zmutował, tylko po prostu się rozniósł. Jak wiosną dodatnia była 1 na 30 testowanych osób (a testowano też masę bezobjawowych, osoby z kwarantanny itp), a teraz bywa, że ponad 50% testów jest dodatnia (i testujemy już niemal wyłącznie objawowych, co zaniża oficjalną liczbę zakaźnych osób), to pokazuje, że zaraziło się więcej osób. Jeśli jest taka masa chorych, to siłą rzeczy więcej będzie ciężkich przebiegów i więcej chorych znajomych. To właśnie jest epidemia. Dlatego musimy unikać spotkań, żeby i nas nie trafiło. Jeśli nastąpiła mutacja wirusa, to raczej nie w kierunku ciężkości przebiegu, a łatwości roznoszenia się. On już na początku był "poważnym"wirusem, nie bez powodu dali mu w nazwie człon SARS.
Reklama