Nie rozumiem toku myślenia rządzących. Przyklad. .. Pepco w Ogrodach zamknięte, a większe przy Kauflandzie działa bez żadnych rygorów. Do Rossmanna mogę pójść bez problemów, a do Douglasa już nie. Coronavirusa nie ma u masarzysty, który dotyka mojego ciała, ale w jednoosobowym solarium już nie mogę przebywać. Do małego sklepu mogę pójść, a pojeździć na nartach, gdzie odległość na długość nart jest zachowana zawsze, prawie każdy nosi rękawice, komin i gogle do tego mam zachowany ciągły obieg świeżego powietrza. .. o co tu chodzi?