Trwają prace związane z planową budową kamienic między ulicą Studzienną a Bednarską. W czasie tych prac znaleziono fragmenty dawnego Domu Pod Wielbłądem. Zobacz zdjęcia.
Informacja o odkryciach podczas prac pojawiła się wczoraj (6 lutego) na facebookowej grupie Zdjęcia Elbląga.
- Nie jest to pierwsze takie znalezisko jeśli chodzi o detal najsłynniejszej elbląskiej kamienicy, w połowie lat 50. zespół studentów Politechniki Gdańskiej wykonywał inwentaryzację ul. Bednarskiej i wówczas sfotografowano też inne detale leżące wówczas jeszcze na wierzchu, w gruzach – wskazuje Amadeusz Pfeifer, popularyzator historii Elbląga. - Kilka elementów posiada muzeum, w tym resztki wielbłąda, ale ten trafił tam już przed wojną. Miasto przejęło dom pod wielbłądem w połowie lat 20. XX w. i niebawem przeprowadzono remont elewacji, wymieniając niektóre partie zwietrzałej kamieniarki, w tym wielbłąda, którego zastąpiła wówczas kopia. Oryginalna figura wielbłąda trafiła zaś do ówczesnego muzealnego lapidarium na tyłach kamienicy przy ul. św. Ducha 4. Tam odkryto go przy powojennym odgruzowywaniu starówki i dziś znajduje się w Muzeum Archeologiczno-Historycznym – dodaje Amadeusz Pfeifer.
- Kiedy jeszcze studiowałem na Politechnice Gdańskiej, byłem w bibliotece wydziału architektury w poszukiwaniu materiałów z wspomnianej inwentaryzacji. Niestety, okazuje się, że zaginęły... - zaznacza.
- Jednym z najciekawszych architektonicznie budynków Starego Miasta w Elblągu, niestety już nieistniejącym, była dawna kamienica „Pod Wielbłądem” (ul. Bednarska 30). Można wiele powiedzieć na temat walorów architektonicznych tego obiektu, symboliki dekoracji fasady z połowy XVII wieku, ale równie interesujące są losy jego kolejnych właścicieli – pisała dla portEl.pl śp. Wiesława Rynkiewicz Domino, kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego. O tych właścicielach nieco więcej tutaj.
Firma Watefront prowadząca inwestycję ma m. in. za zadanie odtworzenie elementów historycznych elewacji, w czym ostatnie znaleziska będą z pewnością pomocne.
- Znaleziska związane z Domem Pod Wielbłądem są zabezpieczone, na strzeżonej działce - podkreśla Dominik Górski, inwestor. - Teraz czekają na architekta, wykonanie zdjęć i odpowiedniej dokumentacji - dodaje. Jak podkreśla, realizowanie tego typu działań przez inwestora jest warunkiem uzyskania pozwolenia na budowę. - Znalezione elementy Domu Pod Wielbłądem zostały przeniesione z terenu prac, żeby zabezpieczyć je przed ewentualnym uszkodzeniem - zaznacza.
Docelowo fragmenty historycznej zabudowy starówki mają trafić do elbląskiego muzeum.