@AndK - Nie weszłam bezmyślnie, samochód na pierwszym pasie się zatrzymał, a ja nieśpiesznie weszłam na przejście. Nieraz kierowcy potrafią się zatrzymać, gdy się tylko podchodzi do śmietnika przy przejściu cos wyrzucić. Drugi zjeżdżający z ronda miał wolny pas, ale nie wiedzieć czemu nie stanął, jak ten z pierwszego pasa. Pytajcie starszą babkę, kręconą siwo-blondynkę w okularach (bodaj na łańcuszku). Marek samochodów w takiej sytuacji nie widzę, więc nie podam.
Mnie zaś bardziej interesuje, jaka była energia tego dnia i tej godziny, kiedy do wypadku doszło. I niech każdy z obserwatorów skupi się nad co jego interesuje. Dzielę się własną obserwacją i nikomu nic nie narzucam, czego indagującemu mnie także życzę.
@mtsz - Sytuacja w pewnym sensie podobna do zajścia z Robotniczej, gdzie jeden zatrzymał się prawidłowo, a drugi nie. Tyle, że na Górnośląskiej są po dwa pasy ruchu w jedną stronę, a na Robotniczej po jednym pasie.
Obejrzałam fotoreportaż i tam mi się spodobała Alicja z królikiem, że podzielę się spotkanym zdjęciem. Nie całkiem to królicza nora, ale chyba blisko, prawda?
Zanim zaczęłam używać do sprzątania woreczków, używałam papieru z ulotek, bo on lepiej izoluje zapach kupek podczas sprzątania, no i zawijałam w dwie podwójne warstwy. Z pewnością byłam bardziej ekologiczna, no i nikt na mnie dodatkowo nie zarabiał :)
@mtsz - Jakże nie widziałam? Kierowca wyprzedzał na drugim pasie auto, które zatrzymało się przed przejściem na pierwszym pasie, a drugie zjeżdżając z ronda nie zauważyło ani tego stojącego, ani mnie, która doszła po połowy przejścia i spostrzegła, że ktoś wjeżdża na przejście. Przejście z wyspą przy Górnośląskiej, tuż za rondem.
Sama dziś o mało nie padłam ofiarą - gdy znajdowałam się na przejściu gdzie nie ma świateł, hamowała jakaś starsza kobieta dopiero w połowie pasów. Przystanęłam i nasz wzrok się spotkał.
@Bażantarnia - Dzięki! Nawet o tym nie wiedziałam, choć przez długie lata miałam psy. Proszę o tym przypominać czytelnikom przy każdej stosownej okazji.
@majk8 - No cóż, miasto jest konglomeratem inwestycji z różnych czasów. Nie boleję tak bardzo jak Pan, zresztą nie mam oglądu ani architekta ani urbanisty. Lubię Elbląg. Pańskie zdjęcie pokazuje miejsce, gdzie nigdy nie zawędrowałam, nie spojrzałam z takiego punktu. Natomiast widoki z okna bywają lepsze :)
Uważam, że dopóki nie będzie rejestru kradzionych przedmiotów, dopóty zarówno lombard jak i kupujący powinni po prostu współpracować w namierzaniu sprawców.
Miejskiego in vitro nie będzie
Co słychać w Portelu?
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
„Rządzimy cały tydzień!”
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
„Rządzimy cały tydzień!”
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
„Rządzimy cały tydzień!”
„Śmierdząca” sprawa
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
Potrącenie na przejściu dla pieszych. 83-latka w szpitalu
FotoreportEl - Kosynierów/ Słoneczna
FotoreportEl - Na poprawę humoru
Pomysł na rowerowe szlaki w Bażantarni
FotoreportEl - Kosynierów/ Słoneczna
FotoreportEl - Kosynierów/ Słoneczna
Pomysł na rowerowe szlaki w Bażantarni
Kupił rower w lombardzie, okazał się kradziony
Spacer przyrodniczo-historyczny po Łęczu