"Wojna domowa od wielu wieków trwa, wojna na gesty, wojna na słowa..." – śpiewano w słynnej serialowej piosence. Tylko powód się zmienia. W Elblągu trwa właśnie konflikt sąsiedzki o nowe miejsca parkingowe. Jedna grupa mieszkańców ich chce, druga nie chce. A przyczynę sporu najlepiej widać na transparencie przyczepionym do drzew.
Budynek przy ul. Królewieckiej 209B – podobnych w Elblągu jest bez liku. I tu, jak niemal wszędzie, brakuje miejsc parkingowych, więc kierowcy zostawiają auta gdzie popadnie, głównie na chodnikach, blokując (co naturalne) przejście dla pieszych.
Wspólnota administrująca blokiem przy ul. Królewieckiej 209B podjęła więc uchwałę, żeby zrobić dodatkowe miejsca parkingowe, siedem z nich ma według projektu powstać od szczytu budynku, gdzie dotychczas znajdowała się zieleń.
- Tu drzewa rosły, krzewy, kwiaty, wszystko ogrodzone ładnym żywopłotem. Stół był w środku – opowiada jeden z mieszkańców (przeciwny budowie parkingu).
- Ja to nazwałem Puszczą Białowieszczańską. Tam były chaszcze, śmieci się walały – to opinia mieszkańca opowiadającego się za budową parkingu.
Większość mieszkańców zrzeszona we wspólnocie mieszkaniowej zdecydowała, by w tym miejscu zbudować parking, więc rośliny rosnące od szczytu budynku zostały wycięte.
- Trzynaście drzew wycięli, sześćdziesiąt krzewów, stół pewnie ukradli i kwiaty – opowiadał mieszkaniec przeciwny parkingowi. Do dwóch drzew (które przetrwały proces porządkowania) przymocował kawał płyty z napisem „Oni nie sadzili, nam zniszczyli. Hańba”. - Z własnej emerytury kupowałem sadzonki i urządzałem to miejsce, a teraz zniszczyli – dodaje mieszkaniec, który jednak na posiedzeniu wspólnoty w tej sprawie nie był. Jak stwierdził nie chodzi na nie, bo „nie będzie brał udziału w bezprawiu”.
Jak powiedzieli nam inni mieszkańcy bloku przy ul. Królewieckiej 209B, zebrania wspólnoty nie przebiegają w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Mimo sporów i kłótni znalazła się większość, która podjęła decyzję w sprawie parkingów, co jak się okazuje nie wszystkim się podoba.
- Mieszkam na parterze i teraz będą mi jeździć pod oknem. Nie można tego parkingu zrobić tam dalej, za sklepem? - pyta kolejny mieszkaniec z grupy „antyparkingowej”.
Obecnie zarządca nieruchomości na wniosek wspólnoty wystąpił o warunki zabudowy do Urzędu Miejskiego. Według planów parking ma być gotowy do końca wakacji.
Wspólnota administrująca blokiem przy ul. Królewieckiej 209B podjęła więc uchwałę, żeby zrobić dodatkowe miejsca parkingowe, siedem z nich ma według projektu powstać od szczytu budynku, gdzie dotychczas znajdowała się zieleń.
- Tu drzewa rosły, krzewy, kwiaty, wszystko ogrodzone ładnym żywopłotem. Stół był w środku – opowiada jeden z mieszkańców (przeciwny budowie parkingu).
- Ja to nazwałem Puszczą Białowieszczańską. Tam były chaszcze, śmieci się walały – to opinia mieszkańca opowiadającego się za budową parkingu.
Większość mieszkańców zrzeszona we wspólnocie mieszkaniowej zdecydowała, by w tym miejscu zbudować parking, więc rośliny rosnące od szczytu budynku zostały wycięte.
- Trzynaście drzew wycięli, sześćdziesiąt krzewów, stół pewnie ukradli i kwiaty – opowiadał mieszkaniec przeciwny parkingowi. Do dwóch drzew (które przetrwały proces porządkowania) przymocował kawał płyty z napisem „Oni nie sadzili, nam zniszczyli. Hańba”. - Z własnej emerytury kupowałem sadzonki i urządzałem to miejsce, a teraz zniszczyli – dodaje mieszkaniec, który jednak na posiedzeniu wspólnoty w tej sprawie nie był. Jak stwierdził nie chodzi na nie, bo „nie będzie brał udziału w bezprawiu”.
Jak powiedzieli nam inni mieszkańcy bloku przy ul. Królewieckiej 209B, zebrania wspólnoty nie przebiegają w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Mimo sporów i kłótni znalazła się większość, która podjęła decyzję w sprawie parkingów, co jak się okazuje nie wszystkim się podoba.
- Mieszkam na parterze i teraz będą mi jeździć pod oknem. Nie można tego parkingu zrobić tam dalej, za sklepem? - pyta kolejny mieszkaniec z grupy „antyparkingowej”.
Obecnie zarządca nieruchomości na wniosek wspólnoty wystąpił o warunki zabudowy do Urzędu Miejskiego. Według planów parking ma być gotowy do końca wakacji.
Sebastian Malicki