Trochę z innej beczki, ale nie do końca. .. NAD JAREM w SZKOLE JEST WSZAWICA. Od czerwca trzeci raz usuwam wszy całej rodzinie (4 osoby) Wydałam już na to 300 zł a wygląda, że to nie koniec bo szkoła nie porusza tego tematu. Poruszam ten temat bo właśnie w tej aptece stałam w kolejce kiedy weszła inna matka dziecka z tej szkoły i też miała już dość. Pani aptekarka powiedziała, że codzienne przychodzi kilkoro rodziców po środki zwalczające wszy. Jestem tak wściekła, że chyba następnym razem wezmę rachunki z apteki oraz za środki czystości i zażądam zwrotu od dyrekcji szkoły
@laracroft - Sądzisz, że dyrekcja roznosi wszy? Poczytaj jakie uprawnienia ma dyrektor w tej kwestii. Dopóki wszyscy rodzice nie bedą myć dzieci, dopóty będą wszy.