UWAGA!

----

Dziewięć sezonów i koniec. Olimpia żegna się z centralą

 Elbląg, Dziewięć sezonów i koniec. Olimpia żegna się z centralą
(fot. Mikołaj Sobczak, archiwum portEl.pl)

Jeśli ktoś jeszcze naiwnie wierzył, że sezon 2024/25 przyniesie w Elblągu happy end, to ostatnie tygodnie skutecznie rozwiały te mrzonki. Olimpia przypomina dziś orkiestrę na Titanicu: gra do końca, choć od dawna wiadomo, że dryfuje ku dnu. Jednak zanim ten pokład ostatecznie zatonie w oceanie II ligi, los na pożegnanie z poziomem centralnym zaserwował widowisko z najwyższej półki: starcie z liderującą Polonią Bytom. Jak przystało na finał tragedii, na scenę wkracza cesarz - bytomianie przyjadą do Elbląga jak rzymski imperator na inspekcję upadającej prowincji.

Decyzja o odsunięciu Karola Szwedy na dwie kolejki przed końcem sezonu może i z pozoru wydaje się niezrozumiała, ale w gruncie rzeczy doskonale wpisuje się w narrację całego tego smutnego sezonu. Olimpia 2024/25 to drużyna widmo, formalnie obecna w rozgrywkach II ligi, ale na tyle nieobecna punktowo, że można się zastanawiać, czy nie bliżej jej do legendy. A jak wiadomo, w każdej legendzie jest ziarnko prawdy, a w tej konkretnej prawdą jest to, że grają, tylko że... mocno nieudolnie.

 

Misja z góry przegrana

Szweda objął zespół w momencie, gdy tylko najbardziej niepoprawni optymiści widzieli jeszcze jakiekolwiek światełko w tunelu. Próbował (werbalnie przekonująco, choć niekoniecznie efektywnie) wlać w ten projekt trochę życia, ale więcej niż kilka półświateł błysków i parę punktów z wiosny z tego nie wyszło. Było źle i tak pozostało. Oczekiwanie cudu, gdy kadra wołała o generalny remont, a budżet ledwo trzymał się kupy, było od początku aktem wiary, nie kalkulacji.

 

Rekord smutku

Rotacja na ławce trenerskiej, czwarta w sezonie, nie zmieni ani miejsca w tabeli, ani tonu, z jakim zapamiętamy tę kampanię. Zmienia tylko to, że człowiek, który podjął się misji z góry przegranej, zamiast odejść z godnością, znika gdzieś w cieniu.

Swoją drogą: czterech trenerów (Sebastian Letniowski, Karol Przybyła, Karol Szweda i teraz Damian Hebda) w jednym sezonie to rekord w historii Olimpii Elbląg. Poprzednim razem tyle zmian oglądaliśmy w sezonie 2011/12, zakończonym spadkiem z I ligi. Wtedy zespół prowadzili kolejno: Grzegorz Wesołowski, Anatolij Piskovets, Szymon Szałachowski (tymczasowo w okresie przygotowawczym) i Oleg Raduszko. Trzy zmiany to z kolei scenariusz znany z kilku innych rozczarowujących kampanii: sezon 2020/21 (Kowalski, Kaczmarczyk, Trzeciak), sezon 2018/19 (Boros, Wiercioch i Kaczmarczyk, Nocoń), sezon 2006/07 (Bianga, Fiłonowicz, Kieżun), 1987/88 (Bujko, Strembski, Różański) czy nawet 1975/76 (Cehelik, Rogowski, Łazarek). Wniosek? Co kilka lat Olimpia wchodzi w ten sam cykl szukania trenerskiego złotego runa.
      
       Zmiany na horyzoncie
       W cieniu sportowego spadku Olimpia coraz wyraźniej zwraca wzrok ku przyszłości. Choć nazwiska potencjalnego trenera na razie klub nie ujawnia - z szacunku do toczących się rozmów - wiele wskazuje na to, że pierwsze decyzje kadrowe przed nową, trzecioligową kampanią nadchodzą. Równolegle prowadzone są działania zmierzające do zmian w strukturach zarządu. Już 10 maja Mateusz Kosiński, przedstawiciel obecnych władz, zapowiedział reorganizację w zarządzie klubu. Jej efekty będą widoczne w czerwcu. Sezon 2024/25 zmierza ku końcowi bez większego rozgłosu, ale wszystko wskazuje na to, że elbląskie lato przyniesie sporo emocji, i to nie tylko za sprawą prognozowanej aury.

 

Starcie z odbudowaną legendą

Zanim jednak kibice zaczną planować wakacje i analizować czerwcowe przetasowania, Olimpię czeka starcie z najwyższej półki, mecz z liderem rozgrywek, Polonią Bytom. Nie ma co owijać w bawełnę: łatwo nie będzie.

Goście z Górnego Śląska pewni już awansu mogą pochwalić się imponującym bilansem: 71 punktów, 22 zwycięstwa, 5 remisów, tylko 5 porażek i aż 69 strzelonych bramek. W ich składzie znajdziemy zresztą znajomą twarz, Adriana Piekarskiego, który w latach 2021-2023 reprezentował barwy Olimpii. Co ciekawe, historia zatacza tu pewne koło. Gdy elblążanie debiutowali w II lidze w sezonie 2016/17, również rywalizowali z Polonią, ale wówczas bytomianie byli w rozsypce: z minusowymi punktami, na krawędzi przepaści organizacyjnej i sportowej, w końcu spadli z ligi z hukiem. Po bolesnym upadku i konieczności restartu z IV ligi, Polonia podniosła się jak feniks z popiołów. Dziś wraca do I ligi jako klub odbudowany, silny i poukładany.

Olimpia zmierzy się więc z zespołem, który jest symbolem tego, co w piłce możliwe: zarówno głębokiego kryzysu, jak i spektakularnego odrodzenia. Obecnie w Elblągu trwa trudny czas, ale jak pokazuje historia Polonii Bytom, po każdej burzy wychodzi słońce, dając nadzieję na lepsze chwile.


       Bilans konfronacji

Historia starć Olimpii Elbląg z Polonią Bytom to nie tylko liczby i wyniki, również fascynująca opowieść o zmieniających się czasach, pokoleniach i piłkarskich realiach. Ich pierwsze spotkanie, jeszcze na poziomie juniorskim, miało miejsce w 1978 roku podczas półfinałów Mistrzostw Polski U-19. Ekipa Janusza Jakuszewskiego, znanego lokalnym kibicom jako „Jakucha”, dzielnie stawiła czoła krajowej elicie, ale musiała uznać wyższość bytomian, którzy sięgnęli wówczas po złote medale. Osiemdziesiąte lata przyniosły pierwsze konfrontacje seniorskie. W II lidze sezonu 1981/82 Olimpia zaskoczyła rywali zwycięstwem 3:1, aby kilka miesięcy później ulec 0:2 w Bytomiu. W sumie obie drużyny mierzyły się jedenastokrotnie: trzy razy górą była Olimpia, dwa mecze kończyły się remisami, a aż sześć padło łupem „Królowej Śląska”. Bilans bramkowy (18:15) potwierdza, że choć liczby faworyzują Polonię, to rywalizacja ma swoją dramaturgię i momenty chwały po obu stronach. Niezapomnianym pozostaje triumf elblążan z 2016 roku, gdy przy Agrykola gospodarze rozbili Polonię aż 5:1.

 

11 meczów: 3 zwycięstwa Olimpii, 2 remisy, 6 zwycięstw Polonii

bilans bramkowy: 18:15

 

15.11.1981 r. – Olimpia Elbląg vs. Polonia Bytom 3:1 (Piernicki, Sobczyk x2)

30.05.1982 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 2:0

25.08.1985 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 2:1 (Szostak)

06.04.1986 r. – Olimpia Elbląg vs. Polonia Bytom 0:0

27.08.2011 r. – Olimpia Elbląg vs. Polonia Bytom 2:1 (Pacan, Iwan)

01.04.2012 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 3:2 (Banasiak, Chałas)

06.08.2016 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 0:0

26.11.2016 r. – Olimpia Elbląg vs. Polonia Bytom 5:1 (Stępień, Bojas, Ł. Pietroń, Piceluk, Bartkowski)

03.11.2023 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 2:1 (Kuczałek)

18.05.2024 r. – Olimpia Elbląg vs. Polonia Bytom 1:3 (Jóźwicki)

02.11.2024 r. – Polonia Bytom vs. Olimpia Elbląg 3:0

 

Olimpia Elbląg - Polonia Bytom w sobotę, 31 maja, godz. 17.

 

Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Smutny koniec ale taki jest sport i trzeba umieć się pogodzić z tym. Wieszanie psów i oczernianie wszystkich nigdy nie idzie w parze z pozytywnym nastawieniem, przeciwnie sami sobie na własne życzenie zbudowano pesymizm, odbierając to co w nas ostateczne nadzieję ! Piłka nożna jest pięknym futbolem kiedy posiadamy kulturę kibicowania i szacunek dla rywala... nie byłem na meczu Olimpii już że 25 lat ale śledzę rozgrywki ligowe i jest żal że nawet tu artykułem celowo się dołuje wszystko i wszystkich, potem przechodzi to na nienawiść w komentarzach i na boisku. Czy prawdziwy kibic nie powinien być wierny także przy porażkach, czy właśnie podczas tego spotkania z najlepszym zespołem nie powinniście być razem z Olimpią ? Szacunku trochę bo każdy następny piłkarz, trener czy prezes będzie dołowany bez wiary w zwycięstwo ! Niech wygra dobro nad złem to i Olimpia wygra ten mecz !
  • Autor skupia się na osobie trenera Olimpii ale prawda jest taka, że zawodnicy ze swoim poziomem umiejetności i zaangażowania odpowiadają za wyniki. To przez was piłkarze nasza Olimpia wraca na powiaty. Nie zasłużyliście sobie na nic swoją grą i fora ze dwora.
  • To teraz "w nagrodę" wywalmy kilka ładnych baniek w błoto, w postaci stadionu!
  • @Niech żyją! - Stadion musi być by służył mieszkańcom ! Elastyczny, uniwersalny dostosowany do różnych imprez byśmy mogli wzajemnie korzystać !
  • kiedy w końcu odpowiednie służby odwiedzą pana guminiaka i go prześwietlą za to co zrobił z setkami tysięcy złotych podczas swoich rządów? Pieniądze z pjs, od sponsorów i składek rodziców były natomiast na wypłaty już nie. Kto go kryje?
  • Olimpia i Stomil 3 liga haha, nigdy z niej nie wyjdą :D
  • Dalej chcecie inwestować w stadion ???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    8
    Jegomość(2025-05-30)
  • Stadion to prezydent w trampkach razem z tym co się turla załatwią wam, ale na Krakusa!!! Pewnie będziecie zdziwieni, ale czego się spodziewacie po uczniu Słoniny i Harleya
  • A co maja powiedzieć kibice WISŁY KRAÓW nastepny sezon w 1 lidze vbaraże nie poszły
  • Autor skupia się na osobie trenera, bo to on i JEGO ZAWODNICY odpowiadają za wyniki. Średnie umiejętności i zero zaangażowania. Nie starali się, nie dawali z siebie 100% (i na treningach i na meczach), bo po co skoro wiedzieli, że i tak będą w pierwszej jedenastce. Nawet brak formy nie miał znaczenia, zawsze pierwsza jedenastka... Zniszczyli moją Olimpię... Na szczęście jeszcze tylko 2 mecze tego cyrku, no bo przecież asystent = trener... Żenujące!
  • @kibol - czarny, ,, ,, umoczył klub?
  • @kibol - Polecam sprawdzić KFM Nich wynoszą się czym prędzej. Nie budowali drużyny, tylko tworzyli cv. Ot piłka nożna!
Reklama