
Siedem meczów bez zwycięstwa odcisnęło piętno nie tylko na pozycji Olimpii w tabeli, ale i na decyzji o zwolnieniu trenera. Za kierownicę pojazdu z ewidentnie zaciągniętym hamulcem ręcznym wsiada Damian Hebda, którego zadaniem będzie zwolnienie blokady i przełamanie passy bez zwycięstwa. Czy zmiana trenera przełoży się na punkty? Pierwsza weryfikacja w meczu z GKS-em Bełchatów.
Najbliższy rywal żółto-biało-niebieskich zajmuje dziewiąte miejsce w III lidze gr. 1. W jedenastu meczach zgromadził 15 punktów, notując cztery zwycięstwa, trzy remisy i cztery porażki. Na wyjazdach bełchatowianie radzą sobie całkiem nieźle: trzykrotnie wygrali, raz zremisowali i dwukrotnie przegrali (bramki 12:12), więc potrafią namieszać poza własnym stadionem. W tym tygodniu (w środę, 8 października) dali także popis skuteczności w okręgowym pucharze w starciu z Ceramiką Opoczno. Wygrali wysoko 5:2 i awansowali do ćwierćfinału.
Podczas gdy bełchatowianie łapią wiatr w żagle, w Elblągu nie brakowało wstrząsów. Damian Jarzembowski nie jest już szkoleniowcem elbląskiej drużyny (więcej: tutaj), w sobotnim meczu z GKS-em zespół poprowadzi Damian Hebda. Czy zaobserwujemy „efekt nowej miotły”? W teorii nowy trener przynosi poprawę wyników i powiew świeżości. W praktyce oznacza wprowadzenie nowych standardów pracy, świeże spojrzenie na zawodników, taktykę i przygotowanie.
Czy w tym przypadku możemy jednak mówić o nowej miotle? Damian Hebda dobrze zna Olimpię, w pierwszej fazie pracy pełnił funkcję asystenta u Karola Szwedy, który prowadził drużynę od 1 grudnia 2024 do 26 maja 2025. Po zwolnieniu Szwedy Hebda objął stanowisko pierwszego trenera do 12 czerwca 2025, po czym wrócił do roli asystenta, gdy stery przejął Damian Jarzembowski. Teraz, po jego zwolnieniu 8 października 2025, Hebda znów zasiada „na głównym stołku”, gotowy wprowadzić w życie własną wizję.
Pauzy
Na starcie trener Hebda musi poradzić sobie z zestawieniem personalnym, bo Orest Tiahlo i Dmytro Semeniv ostatnio zapisali się… niestety czerwonym kolorem. Tiahlo w meczu z KS CK Troszyn (27 września) zobaczył czerwoną kartkę po rozpaczliwym wślizgu, którego można było uniknąć przy lepszym przyjęciu piłki. Semeniv natomiast otrzymał czerwień w meczu z Mławianką w Mławie (4 października) za uderzenie przeciwnika w twarz. Konsekwencje? Tiahlo pauzuje dwa mecze, z czego pierwsze odbyło się już w starciu z Mławianką. Semeniv, mimo że klub odwołał się od kary 7 października, nie zagra w meczu z GKS Bełchatów. Czekamy na ostateczną decyzję, która określi, jak długo potrwa jego pauza. Zgodnie z przepisami PZPN każdy zawodnik, który otrzyma czerwoną kartkę, zostaje automatycznie zawieszony do czasu rozpatrzenia sprawy przez Komisję Dyscyplinarną. Do kadry nie załapie się także Bartosz Winkler, który w ostatnim meczu z Mławianką obejrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie, co oznacza obowiązkowy odpoczynek.
Raport medyczny
Innym zakłopotaniem są urazy. W przypadku Dawida Laszczyka problem dotyczy mięśnia prostego brzucha, a dokładniej jego przyczepu w okolicach spojenia łonowego. Badanie USG nie wykazało zmian strukturalnych, jednak ból skutecznie ogranicza możliwość treningu. Przeprowadzono terapię manualną mięśnia prostego brzucha, przepony, lewego mięśnia czworogłowego uda oraz przywodziciela. Zawodnik otrzymał zestaw ćwiczeń wzmacniających „core”. Na razie jego występy są wstrzymane do czasu całkowitego ustąpienia objawów.
Dawid Czapliński przeszedł konsultację w specjalistycznym ośrodku, gdzie zdiagnozowano entezopatię z obecnością dzioba kostnego drażniącego więzadło. Zastosowano terapię zachowawczą, obejmującą elektrolizę, zabiegi SIS, komorę hiperbaryczną oraz pracę manualną. Równolegle zawodnik realizuje plan wzmacniania i adaptacji ścięgna, mający przywrócić równowagę mięśniową. Powrót do treningu przewidziano po ustąpieniu bólu i wyrównaniu napięć mięśniowych. Po zakończeniu rundy nie jest wykluczone przeprowadzenie zabiegu oczyszczenia kolana, jeśli problem okaże się nawracający.
U Kacpra Łaszaka stwierdzono niewielkie naderwanie w obrębie rdzenia ścięgnistego przy mięśniu czworogłowym uda. Uraz nie jest poważny, ale powoduje ból przy napięciu izometrycznym i rotacji kończyny. Zawodnik odpoczywa, a jego stan będzie monitorowany w najbliższych dniach.
Wycofanie z II ligi
Ostatni bezpośredni mecz pomiędzy Olimpią a GKS-em odbył się w sezonie 2021/22, rywalizacja miała miejsce jedynie jesienią. Wiosną 2022 r. GKS Bełchatów znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej, która doprowadziła do wycofania drużyny z rozgrywek II ligi. Decyzję ogłoszono 11 marca po spotkaniu z udziałem przedstawicieli miasta, zarządu klubu oraz głównego sponsora PGE GiEK. Klub był wówczas zadłużony na około 7 milionów złotych i nie był w stanie kontynuować rywalizacji. W efekcie, mając rozegrane już ponad połowę sezonu, dotychczasowe wyniki GKS-u zostały utrzymane, a pozostałe mecze zweryfikowano jako walkowery na korzyść rywali.
Wyjątkowy wieczór
GKS Bełchatów zapisał się w historii Olimpii, a już na pewno w dziejach Stadionu Miejskiego przy Agrykola 8. To właśnie drużyna z województwa łódzkiego była pierwszym przeciwnikiem, który rozegrał w Elblągu mecz przy sztucznym oświetleniu. Spotkanie odbyło się 1 września 2018 roku i zakończyło się zwycięstwem gości 1:0. Kilka dni wcześniej, 30 sierpnia, podpisano protokół odbioru inwestycji, co otworzyło drogę do organizacji historycznego meczu. Prace przy nowoczesnym oświetleniu trwały od czerwca, a koszt instalacji wyniósł blisko 1,6 mln złotych. Mecz, rozgrywany na pamiątkę założenia Olimpii, rozpoczął się o godzinie 19:45. Aby przyzwyczaić zawodników do gry w wieczornych warunkach, ówczesny trener Olimpii Adam Boros zaplanował treningi o tej samej porze. Pierwsze zajęcia w blasku nowych reflektorów odbyły się już w środę, 29 sierpnia.
Bilans konfrontacji:
W dotychczasowych 12 ligowych starciach ligowych pomiędzy Olimpią a GKS-em padło 5 zwycięstw żółto-biało-niebieskich, 4 remisy i 3 triumfy gości. Bilans bramkowy na korzyść Olimpia: 14 do 13.
Pierwsze ligowe starcia sięgają końca lat 80. W sezonie 1987/88 padł remis i minimalne zwycięstwo żółto-biało-niebieskich - 1:0 w Bełchatowie po golu Borosa. Pierwsza rywalizacja w latach 90. to efektowne zwycięstwo GKS-u 4:0 w listopadzie 1991 roku, ale w rewanżu wygrali żółto-biało-niebiescy 1:0 po bramce Szczęcha. Po powrocie rywalizacji w XXI wieku spotkania były często zacięte i wyrównane. Padały remisy 2:2 i 1:1, a triumfy przeplatały się po obu stronach. Ostatnie bezpośrednie starcie miało miejsce w sezonie 2021/22, Olimpia wygrała 2:1. Spotkanie zostało rozegrane w ramach rundy jesiennej, w rewanżu wygrali elblążanie, ale walkowerem, bo GKS - tak jak wspominaliśmy - wycofał się z rozgrywek.
31.10.1987 – Olimpia - GKS Bełchatów 1:1 (Szeląg)
05.06.1988 – GKS Bełchatów - Olimpia 0:1 (Boros)
11.11.1991 – GKS Bełchatów - Olimpia 4:0
21.06.1992 – Olimpia - GKS Bełchatów 1:0 (Szczęch)
03.09.2016 – GKS Bełchatów – Olimpia 2:2 (Ł. Pietroń, Kolosov)
01.04.2017 – Olimpia - GKS Bełchatów 1:2 (Ł. Pietroń)
30.09.2017 – Olimpia - GKS Bełchatów 1:0 (Wenger)
28.04.2018 – GKS Bełchatów - Olimpia 1:1 (Kolosov)
01.09.2018 – Olimpia - GKS Bełchatów 0:1
23.03.2019 – GKS Bełchatów - Olimpia 1:1 (Fidziukiewicz)
11.09.2021 – Olimpia - GKS Bełchatów 2:1 (Wenger, Czarny)
26.03.2022 – GKS Bełchatów - Olimpia 0:3 (walkower)
Dwa mecze rozegrane zostały także w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Każda z drużyn zanotowała po jednym zwycięstwie. Lepszy bilans bramkowy mają jednak bełchatowianie, którzy zdobyli sześć goli, stracili dwie.
20.09.2001 – Olimpia - GKS Bełchatów 2:1 (Moneta, Warecha) - PP
29.07.2003 – Olimpia - GKS Bełchatów 0:5 - PP
Łącznie oba zespoły skonfrontowały się czternastokrotnie. Olimpia odniosła 6 zwycięstw, 4 spotkania zakończyły się remisem, 4 razy lepszy okazywał się GKS Bełchatów. W bilansie bramkowym górą są bełchatowianie - 19:16.
Olimpia Elbląg - GKS Bełchatów w sobotę, 11 października, godz. 14.