UWAGA!

----

Olimpia gra z Widzewem. Po przełamaniu czas na potwierdzenie formy

 Elbląg, Olimpia gra z Widzewem. Po przełamaniu czas na potwierdzenie formy
fot. Anna Dembińska, arch. portel.pl

Czekanie na zwycięstwo Olimpii było jak dryfowanie po zejściu z kursu, ale w końcu silny podmuch porwał żagle, dzięki czemu żółto-biało-niebiescy wygrali bezdyskusyjnie, zostawiając za sobą długie tygodnie bez kompletu punktów. Taką determinację i intensywność w grze, które wreszcie przyniosły upragnione przełamanie, trener Hebda chce podtrzymać w kolejnym starciu z rezerwami Widzewa Łódź.

- Brakowało ośmiu zawodników, a mimo to pozostali wskoczyli do składu i zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony. To tylko potwierdza, że dysponujemy szeroką i jakościową drużyną. Jeśli chodzi o Dimę, otrzymał dwa mecze zawieszenia, więc po ich odbyciu znów będzie do naszej dyspozycji - mówił trener Hebda w Magazynie Betclic 3 ligi dla kanału RCS Livestream.

 

"Dysponujemy szeroką i jakościową drużyną"

Rozmowa odbyła się oczywiście po wygranej Olimpii z GKS-em Bełchatów 4:1. Warto przypomnieć, że Damian Hebda, pełniąc rolę pierwszego trenera, nie poniósł jeszcze porażki. Jego bilans to dwa remisy i wygrana. Wspomniany Dima, czyli Dmytro Semeniv, wciąż odczuwa konsekwencje czerwonej kartki z meczu z Mławianką Mława. Zawieszenie objęło spotkanie z GKS-em Bełchatów, a jego ostatnim akordem będzie nadchodzący mecz z rezerwami Widzewa Łódź. W minioną niedzielę, 12 października, ukraiński pomocnik wystąpił w barwach drugiego zespołu Olimpii, jednak ani on, ani cała drużyna nie będą wspominać tego występu z dumą. Porażka z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie 1:3 była wypadkową słabości całego kolektywu, a postawa Dimy nie stanowiła chlubnego wyjątku.

Do pierwszego składu powraca natomiast Orest Tiahlo, którego kara za czerwoną kartkę dobiegła końca. Ukarany w meczu z KS CK Troszyn pauzował w dwóch spotkaniach, z Mławianką Mława i GKS-em Bełchatów, ale w międzyczasie rozegrał dwa mecze w rezerwach. W starciu z Pisą Barczewo zdobył jedynego gola i zapewnił drużynie zwycięstwo 1:0, natomiast w spotkaniu z Drwęcą nie zdołał uchronić zespołu od porażki. Tiahlo ponownie jest jednak do dyspozycji trenera Damiana Hebdy, ale wobec dobrze wykonanej pracy zespołu w ostatnim meczu trudno wyobrazić sobie, aby Orest wrócił do podstawowej jedenastki. Na kogo w takim razie postawi trener Hebda w najbliższym spotkaniu? Czas pokaże, ale pewne jest, że nie będzie mógł skorzystać z Dawida Czaplińskiego. Wychowanek Olimpii wrócił wprawdzie do treningów z zespołem, jednak utrzymujący się ból kolana zmusił do decyzji o zabiegu. W specjalistycznym ośrodku zdiagnozowano u niego entezopatię z obecnością dzioba kostnego drażniącego więzadło, co wymaga interwencji chirurgicznej.

Innym problemem dla trenera Hebdy będzie absencja Michała Kołoczka, który w ostatnim meczu otrzymał czwartą żółtą kartkę i nie zagra przeciwko Widzewowi II Łódź. To niewątpliwa strata, bo zawodnik w ostatnich spotkaniach prezentował dobrą formę, wyróżniając się zwłaszcza precyzyjnymi dośrodkowaniami. Kołoczek znalazł się w najlepszej „jedenastce 12. kolejki” według portalu RCS Livestream razem z Oskarem Kordykiewiczem, który kilka dni później został wybrany przez kibiców najlepszym zawodnikiem kolejki. W innym zestawieniu, przygotowanym przez platformę uSports, wyróżniono kapitana Olimpii Dawida Wierzbę oraz „Ozzego”. Do składu powróci natomiast Bartosz Winkler, który odbył już karę za nadmiar żółtych kartek.

 

Wiara w potencjał

We wspomnianym Magazynie Betclic 3. ligi na kanale RCS Livestream zapytano trenera Hebdę, czy pozostanie pierwszym szkoleniowcem przez dłuższy okres: – Czas pokaże. Na chwilę obecną prowadzę zespół i z tego co wiem, poprowadzę go także w najbliższym meczu. Co będzie dalej, to już pytanie do osób decyzyjnych, nie do mnie. Jestem gotowy i myślę, że wszystko ułoży się dobrze. Na ten moment mogę mówić tylko o tym, co jest tu i teraz.

Trenera Hebdę zapytano także o cel drużyny: – Może zabrzmię trochę jak wariat, ale uważam, że ta drużyna ma jakość i potencjał, żeby znaleźć się w pierwszej piątce. To jest spokojnie do zrobienia. Wiemy, jakie mieliśmy problemy i co nie funkcjonowało tak jak powinno, dlatego powiem otwarcie, celujemy w top pięć.

 

Na pięć kolejek przed końcem poprzedniego sezonu Widzew II Łódź przypieczętował awans do III ligi po czterech latach spędzonych w IV lidze. Zrobił to w imponującym stylu: 29 zwycięstw, 3 remisy i zaledwie 2 porażki dały aż 90 punktów i 18 oczek przewagi nad drugim RKS Radomsko. Teraz, po spadku Olimpii Elbląg z II ligi, los po raz pierwszy skrzyżował ścieżki obu klubów. Dla żółto-biało-niebieskich to jedno z kilku debiutanckich spotkań w tym sezonie, po raz pierwszy rywalizują także z Lechią Tomaszów Mazowiecki, Wartą Sieradz i Wisłą II Płock, a z KS CK Troszyn mają już remis 1:1. Rezerwy Widzewa znajdują się obecnie tuż za plecami Olimpii, mając tyle samo punktów – 14. Drużyna Michała Czaplarskiego to prawdziwy rollercoaster emocji: potrafi zmieść rywala 5:0, rozbijając Świt Nowy Dwór Mazowiecki, aby kilka dni później w Troszynie oberwać 6:0 od miejscowego KS CK. Ich bilans bramkowy wynosi 22 gole strzelone i 28 straconych. W meczach wyjazdowych Widzew II wygrał dwukrotnie, raz zremisował, trzykrotnie przegrał, strzelając 11 goli i tracąc 18. Środowy wieczór 15 października w Okręgowym Pucharze Polski zakończył się dla łodzian efektownie, rozgromili Stal Głowno 6:1.

 

Olimpia Elbląg - Widzew II Łódź w sobotę, 18 października, godz. 14.

qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama