
Odliczanie trwa, za 13 dni Olimpia rozpocznie zmagania w 3. lidze. W sobotę (19 lipca) podopieczni trenera Jarzembowskiego zmierzyli się z Polonią Lidzbark Warmiński, spadkowiczem z III ligj. Spotkanie było czwartym sprawdzianem elblążan przed nadchodzącym sezonem.
– W pierwszej połowie byliśmy, można powiedzieć, zbyt pasywni. Oddaliśmy rywalowi dużo przestrzeni i czasu na podejmowanie decyzji oraz swobodne rozwijanie akcji, co utrudniało nam skuteczne podejmowanie prób pressingu – ocenił Damian Jarzembowski, szkoleniowiec Olimpii.
Słabszy fragment meczu miał swoje konkretne przyczyny. Trener Damian Jarzembowski wskazał przede wszystkim na zmęczenie zawodników, wynikające z wcześniej zaplanowanego, najbardziej wymagającego tygodnia w całym okresie przygotowawczym. Część piłkarzy przystąpiła do spotkania w stanie fizycznego podmęczenia, co było elementem świadomego planu treningowego, zakładającego intensyfikację obciążeń właśnie na tym etapie. Na przebieg gry wpływ miały także niedociągnięcia w defensywie oraz brak konkretów pod bramką rywala. Olimpia zbyt często szukała skomplikowanych rozwiązań, zamiast kończyć akcje prostymi, zdecydowanymi uderzeniami. Tego rodzaju błędy przeciwnik potrafił zamieniać na szybkie, groźne kontry.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Zespół z Elbląga przeszedł na inne ustawienie i podkręcił tempo, zwłaszcza w działaniach obronnych. Przyniosło to zauważalną przewagę, większą kontrolę nad meczem oraz kilka dogodnych okazji bramkowych. Co prawda żadna z nich nie została zamieniona na gola, ale w drugiej połowie Olimpia dyktowała warunki gry. W sztabie szkoleniowym panuje przekonanie, że mimo chwilowych trudności zespół podąża we właściwym kierunku. Kolejne dni mają przynieść dopracowanie szczegółów, żeby już w pierwszej kolejce ligowej drużyna prezentowała odpowiedni poziom zarówno organizacyjny, jak i fizyczny.
Trener Damian Jarzembowski, mimo zastrzeżeń do niektórych fragmentów gry, dostrzegł także wyraźne pozytywy. Zwrócił uwagę przede wszystkim na elastyczność taktyczną zespołu. W trakcie meczu Olimpia przeszła najpierw na ustawienie 1-4-4-2, aby w drugiej połowie funkcjonować już w systemie 1-3-5-2. Zmiana częściowo wymuszona, a jednocześnie nie w pełni przećwiczona, jednak drużyna szybko się do niej zaadaptowała, co pozwoliło nie tylko zneutralizować atuty rywala, ale też uzyskać przewagę na boisku.
– Plusem była także postawa kilku zawodników wchodzących z ławki rezerwowych. Choć na dziś nie mamy jeszcze szerokiej bazy zmienników, to ci, którzy weszli, podnieśli jakość gry i szybko wpłynęli na poprawę naszego poziomu. Trzeci plus to fakt, że mimo iż nie był to nasz najlepszy dzień pod względem świeżości i formy, a przeciwnik czasami schodził do niższej obrony, stworzyliśmy znacznie więcej sytuacji strzeleckich i bramkowych niż oni. Z perspektywy całego meczu uważam, że bardziej zasługiwaliśmy na zwycięstwo, co pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze jako zespół. - podzielił się swoimi spostrzeżeniami trener Jarzembowski.
Do startu ligi pozostały niecałe dwa tygodnie. Priorytetem na ostatni etap przygotowań jest poprawa gry defensywnej, zwłaszcza podstawowych zachowań w obronie. Trener Jarzembowski podkreśla również potrzebę zgrywania nowych zawodników, którzy dołączyli niedawno i wnoszą własne nawyki wyniesione z poprzednich klubów. Celem sztabu jest osiągnięcie wspólnego rozumienia gry i zachowanie świeżości na inaugurację rozgrywek. Sztab planuje jeszcze dwa sparingi, które pomogą dopracować szczegóły i ocenić postęp zespołu. W meczu z Polonią na szczęście obyło się bez poważniejszych urazów, jedynie Marcin Czernis musiał co prawda zejść z boiska z bolesnym stłuczeniem, ale nie będzie dłuższego wykluczenia. Gorzej wygląda sytuacja z Kozerą, który nadal porusza się w ortezie. Powrót do pełnej dyspozycji może potrwać jeszcze około trzech tygodni.
– Jeśli chodzi o kadrę, to można powiedzieć, że jest w dużej mierze zamknięta. Mamy jeszcze ewentualnie przestrzeń na jeden ruch, ale ogólnie nie spodziewałbym się większych zmian. Budżet, który został założony na ten okres, praktycznie wyczerpaliśmy. Teoretycznie może się jeszcze pojawić jeden młodzieżowiec, jeśli trafi się ktoś odpowiedni, ale to raczej kwestia selektywna niż pilna potrzeba. - odpowiedział trener Olimpii, odnosząc się do ewentualnych dalszych ruchów transferów.
Przy okazji trener potwierdził, że Olimpia w zasadzie dopięła temat pozyskania Tymona Wojciechowskiego. Zawodnik podpisał porozumienie, które formalnie potwierdza jego przynależność do elbląskiego klubu. Do sfinalizowania pozostają jedynie kwestie proceduralne: zgłoszenie do rozgrywek, uregulowanie wymaganych opłat oraz dopracowanie szczegółów kontraktu, w tym długości jego obowiązywania.
W nadchodzącym tygodniu Olimpia zaplanowała dwa mecze sparingowe. Początkowo oba miały odbyć się w Elblągu, jednak ze względu na prace modernizacyjne i pielęgnacyjne na murawach, spotkania zostaną rozegrane na wyjazdach.
Polonia Lidzbark Warmiński - Olimpia Elbląg 1:1 (1:1)
gol: Dmytro Semeniv
W Olimpii zagrali: Manikowski, Wojciechowski, Pawłowski, Wierzba, Tiahlo, Łaszak, Pek, Dettlaff, Winkler, Michoń, Czernis, Kondracki, Kołoczek, Młynarczyk, Jarzębski, Semeniv, Kordykiewicz, Tobojka, trzech testowanych
Sparingi Olimpii Elbląg przed sezonem 2025/26:
- Olimpia Grudziądz vs. Olimpia Elbląg 0:2 (zaw. test., Kordykiewicz)
- Lechia Gdańsk vs. Olimpia Elbląg 3:1 (Kordykiewicz - rzut karny)
- Olimpia Elbląg vs. Cartusia Kartuzy 1:0 (Semeniv)
- Polonia Lidzbark Warmiński vs. Olimpia Elbląg 1:1 (Semeniv)
- KP Starogard Gdański vs. Olimpia Elbląg – 23 lipca, godz. 18.
- Tęcza Biskupiec vs. Olimpia Elbląg – 26 lipca, godz. 13