UWAGA!

Olimpijski festiwal nieskuteczności

 Elbląg, Olimpijski festiwal nieskuteczności
fot. Anna Dembińska

W krótkiej historii meczów Olimpii Elbląg z rezerwami Zagłębia Lubin, żółto-biało-niebiescy jeszcze nie wygrali. Dziś (5 października) nie udało się odnieść pierwszego zwycięstwa. 90 kilka minut nie wystarczyło piłkarzom obu zespołów na zdobycie bramki i mecz zakończył się wynikiem 0:0. Zobacz zdjęcia.

Trzy zwycięstwa rezew Zagłębia Lubin i jeden remis - tak do dziś (5 października) wyglądał bilans meczów Olimpii Elbląg z drużyną z Lubina. W obecnym sezonie oba zespoły mają swoje problemy; dość napisać, że w Elblągu spotkały się na tę chwilę najgorsze drużyny II ligi.

Lepszej okazji na przełamanie chyba już nie będzie... Olimpijczycy szybko ruszyli do ataku i już w 5. minucie Oleg Tiahlo pokonał bramkarza rywali. Jednak chwilę wcześniej sędzia boczny zasygnalizował pozycje spaloną i gol nie został uznany. A jak się miało okazać za mniej więcej 90 minut - było to jedyne trafienie w dzisiejszym spotkaniu.

W pierwszej części meczu gospodarze mieli ogromną przewagę; wydawać by się mogło, że gol jest kwestią czasu. Tymczasem mijały kolejne minuty, swoich szans nie wykorzystywali kolejni zawodnicy Karola Przybyły.

Goście najciekawszą sytuację stworzyli w 9. minucie, kiedy to Paweł Kruszelnicki próbował szczęścia z ostrego kąta; Andrzej Witan nie dał się zaskoczyć.

W drugiej połowie elbląscy optymiści mogli mieć nadzieję, że skoro nie wpadało w pierwszych 45 minutach, to wpadnie w drugich. Elbląscy pesymiści przypominali stare piłkarskie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Ani jeden, ani drugi scenariusz się nie ziścił.

Goście zaczęli dochodzić do głosu, strzegący olimpijskiej bramki Andrzej Witan miał więcej pracy; na szczęście do końcowego gwizdka zachował czyste konto.

Niestety, jego vis a vis z drugiej strony też. I po końcowym gwizdku oba zespoły schodziły z murawy z poczuciem niewykorzystanej szansy.

- W pierwszej połowie powinniśmy zamknąć mecz. Mieliśmy nawet nie 100, a 200-procentowe sytuacje. O drugiej połowie chcemy jak najszybciej zapomnieć. Chcieliśmy grać bezpośrednio, ale momentami nie mogliśmy wyjść z naszej obrony niskiej - mówił Karol Przybyła, trener Olimpii Elbląg na pomeczowej konferencji.

Następny mecz podopieczni Karola Przybyły rozegrają 20 października - w Elblągu podejmą KKS Kalisz. Mecz z rezerwami ŁKS Łódź został przełożony na 23 października z powodu powołania łódzkich piłkarzy do reprezentacji.

 

Olimpia Elbląg - Zagłębie II Lubin 0:0

Olimpia: Witan - Czapliński (80‘ Yatsenko), Wierzba, Kuczałek, Tiahlo, Matynia (67‘ Szczudliński), Kordykiewicz (80‘ Tobojka), Szałecki (67‘ Czernis), Mruk, Kuzimski (59‘ Fadecki), Kozera

 

Zobacz tabelę II ligi

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama