Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przedstawiła na konferencji prasowej w piątek (5 sierpnia) specjalne rozwiązania mające wspierać odbiorców ciepła i ciepłej wody. - Przygotowaliśmy kompleksowy pakiet, który jest skierowany do wszystkich użytkowników ciepła - powiedziała minister. Rząd zapowiedział też dopłaty do pelletu, drewna, oleju opałowego i LPG,
Minister Anna Moskwa poinformowała o nowych dopłatach do ogrzewania, które szykuje rząd. Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia. Używający pelletu otrzymają 3 tys. zł, drewna kawałkowego 1 tys. zł, oleju opałowego 2 tys. zł, a LPG 500 zł. Wsparcie będzie jednorazowe. Dopłaty mają funkcjonować analogicznie jak w przypadku dodatku węglowego: odbiorcy indywidualni dostaną wsparcie w gotówce. Konieczne będzie zgłoszenie do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Minister podkreśliła, że można zgłosić tylko jedno źródło ciepła. - Jeśli ktoś wybrał węgiel, to nie może wybrać np. pelletu jako źródła podstawowego - wyjaśniła minister. Dodała, że w oświadczeniu należy zadeklarować źródło podstawowe. - Takie źródło, jakie mamy zadeklarowane, taka dopłata będzie wypłacona- powiedziała. Dodatek będzie wypłacany przez gminy. Środki będą pochodzić z budżetu państwa, a gminy otrzymają środki na wypłatę.
Rząd chce zablokować wzrost cen w ciepłownictwie systemowym (czyli w tzw. dużym ciepłownictwie – bloki, szpitale, szkoły, żłobki, przedszkola itp.) na poziomie taryf ustalanych przez URE. Minister wyjaśniła, że bazując na cenie surowca, rząd przyjął próg akceptowalny ok. 60 proc., co przekłada się na ok. 40 proc. podwyżki. URE nie będzie akceptował większej podwyżki. A te, które już weszły w życie, mają być zmniejszone do poziomu 40 proc., jeśli był wyższe. Tak powinno stać się w Elblągu, gdzie podwyżki energii cieplnej od 1 czerwca wyniosły 50 proc. dla mieszkańców.
Dopłaty do węgla powinny wejść w życie w najbliższych tygodniach, bo Sejm dzisiaj uchwalił ustawę, która trafi do podpisu do prezydenta. PiS jednocześnie odrzucił poprawki opozycji z Senatu, które obejmowały dopłaty również dla posiadaczy innych źródeł ogrzewania. W zamian rząd - ustami minister Moskwy - zaproponował własne, wspomniane już, rozwiązania, które powinny wejść w życie we wrześniu. Mają objąć ok. 6 mln gospodarstw domowych.
Więcej na businessinsider.com.pl