Urząd Morski w Gdyni po raz kolejny przełożył termin otwarcia ofert w przetargu na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną. Tym razem na 8 maja. Tymczasem, jak informuje „Gazeta Wyborcza”, aż sześć firm zaskarżyło zapisy przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej.
To już czwarty termin otwarcia ofert. Ostatni był wyznaczony na 24 kwietnia, ale decyzją Urzędu Morskiego został przełożony na 8 maja. Do tego czasu Krajowa Izba Odwoławcza powinna zająć się sprawą odwołania, które w sprawie zapisów przetargowych złożyła spółka Doraco, jedna z firm zainteresowanych wykonaniem inwestycji. Jak informuje „Gazeta Wyborcza' do zarzutów podnoszonych w tyn zgłoszeniu dołączyło także pięć innych firm.
"Spółka Doraco złożyła odwołanie, twierdząc, że czynności zamawiającego naruszają prawo zamówień publicznych, zapisy przetargu i odpowiedzi zamawiającego są „niejednoznaczne, niewyczerpujące i sprzeczne”, nie zawierają „dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń”, pomijają „istotne wymagania i okoliczności”. Według przedstawiciela spółki utrudniają one uczciwą konkurencję oraz naruszają zasadę proporcjonalności i przejrzystości. Spółka zarzuca Urzędowi Morskiemu w Gdyni „zaniechanie udzielenia kompletnych wyjaśnień”, „nieudzielanie odpowiedzi na istotne kwestie”. Krytykuje też zbyt krótki termin na złożenie oferty" - czytamy w "Gazecie Wyborczej Trójmiasto".
Krajowa Izba Odwoławcza ma zająć się skargą po świętach.
Tymczasem Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, zapewnia że prace związane z inwestycją idą zgodnie z planem i kanał przez Mierzeję Wiślaną będzie gotowy do 2022 roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza
"Spółka Doraco złożyła odwołanie, twierdząc, że czynności zamawiającego naruszają prawo zamówień publicznych, zapisy przetargu i odpowiedzi zamawiającego są „niejednoznaczne, niewyczerpujące i sprzeczne”, nie zawierają „dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń”, pomijają „istotne wymagania i okoliczności”. Według przedstawiciela spółki utrudniają one uczciwą konkurencję oraz naruszają zasadę proporcjonalności i przejrzystości. Spółka zarzuca Urzędowi Morskiemu w Gdyni „zaniechanie udzielenia kompletnych wyjaśnień”, „nieudzielanie odpowiedzi na istotne kwestie”. Krytykuje też zbyt krótki termin na złożenie oferty" - czytamy w "Gazecie Wyborczej Trójmiasto".
Krajowa Izba Odwoławcza ma zająć się skargą po świętach.
Tymczasem Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, zapewnia że prace związane z inwestycją idą zgodnie z planem i kanał przez Mierzeję Wiślaną będzie gotowy do 2022 roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza