Akurat statystyka jest najbardziej zakłamaną nauką. Po 1. Średnia (bez mediany i dominanty) nic nam nie mówi i jest liczbą tak jak by oderwaną od rzeczywistości.
Po 2 Bardzo dużo osób statystycznie jest zameldowanych w Elblągu a mieszka i żyje gdzie indziej - i na odwrót (z tym, że to na mniejszą skalę). Po 3 są osoby nie zameldowane nigdzie - czyli nie brane pod statystykę a żyją i to w Eg. Więc jednak liczby troszkę kłamią.
Wyjdź wieczorem na Starówkę, poszukaj w Elblągu jakiejś rozrywki dla ludzi 30+ to się przekonasz, czy liczby kłamią? W ogóle po godz. 18.30 w mieście mieście miesiąc ludzi, tak jak to było jeszcze 20 lat temu. Z moich obserwacji wynika że centrum życia w Elblągu to CH Ogrody. Smutna prawda o tym mieście.