Na przekopie Mierzei Wiślanej doszło wczoraj (21 lipca) do wypadku. - Jak informują służby, jeden z pracowników został przygnieciony betonową płytą. Ponad godzinę trwała jego reanimacja – podaje wp.pl.
Do wypadku doszło w miejscowości Skowronki.
Rzecznik prasowy wykonawcy robót (konsorcjum NDI Besix) Magdalena Skorupka-Kaczmarek informuje, że zdarzenie miało miejsce na falochronie zachodnim, o czym czytamy na Żuławy TV.
- Robotnicy, którzy razem z nim pracowali w tym miejscu, natychmiast udzielili mu pomocy i zawiadomili służby ratunkowe - informuje rzecznik. - Poszkodowany, po akcji ratunkowej został przewieziony do szpitala. Od razu wdrożone zostały wewnętrzne procedury służb BHP, które na bieżąco monitorują i kontrolują budowę. Prace w tym miejscu zostały wstrzymane do wyjaśnienia okoliczności wypadku.
- Pierwsze zgłoszenie o wypadku na przekopie Mierzei Wiślanej wpłynęło do stanowiska kierowania służb około godziny 16:30 – podaje wp.pl. Do wypadku przyjechały cztery jednostki straży pożarnej.
- Mężczyzna został wyciągnięty przed przyjazdem strażaków. Mężczyzna był nieprzytomny, a ratownicy prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową - informował w rozmowie z mediami mł. bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Ponad godzinę reanimowano mężczyznę.
- Udało się przywrócić mężczyźnie czynności życiowe. Karetka zabrała go do szpitala - przekazał w rozmowie z Radiem Gdańsk st. kpt. Adam Wysocki z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Póki co służby nie informują o okolicznościach wypadku. Sprawą zajmą się Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim i Państwowa Inspekcja Pracy.