Zaglądając na dosłownie każdą stronę w internecie, na której udostępnione jest pisanie komentarzy przez dowolną, odwiedzającą dany portal osobę, można doznać różnych reakcji. Komentarze te rzadko kiedy są przemyślane, często nie są na temat, a zdarzają się bezsensowne, te w szczególności pokazują nam, jak ludzie czytają artykuły lub jak bardzo nudzą się przy komputerach.
Zjawisko „mało inteligentnych” komentarzy najbardziej widoczne jest na portalach ogólnopolskich, nietematycznych, gdzie dzielą się swoim zdaniem wszyscy, często ludzie młodzi, nawet dzieci. Gazety internetowe. takie jak portel.pl czy inne jemu podobne, również mają z tym problem. Ciężko jest nadzorować wszelkie komentarze, w szczególności, gdy dany portal jest duży. Wprowadzenie konkretnego regulaminu komentarzowego również mija się z celem, bo mało kto przestrzegałby jego zasad.
Poziom pisanych komentarzy jest żałosny. Przytoczę choćby komentarze typu „Pierwszy”, „Drugi”, „Trzeci”, czyli batalię o pierwszego „komenta” pod danym artykułem, w której bierze udział tysiące Polaków. Równie „ciekawą” bitwą na myśli są inteligentne wywody PiSiorów i POpaprańców, którzy obrzucają się wzajemnie błotem, z reguły niewiele mając pojęcia o polityce i zapominając o innych stronach parlamentarnych. W naszym rejonie popularna jest jednak jeszcze jedna potyczka, mianowicie walka pomiędzy NE (tzw. nędzą elbląską) i NEB (tzw. Nebraską). Tutaj jednak sprawa nie dotyczy przynależności partyjnej i poglądów, a umiejętności jazdy samochodem. Najwięcej szumu robią zapewne Ci, co przeprowadzili się z okolic Elbląga do niego lub odwrotnie i obrzucają błotem swoją niegdysiejszą małą ojczyznę. Zupełnie tak samo, jak wyeksportowani Polacy na obczyźnie, mówiąc o tych, którzy woleli zostać.
Smutne jest jednak to, że nie tylko w tych wszystkich, mało inteligentnych, pozornie anonimowych bitwach biorą udział nie tylko dzieci, ale również dorośli. Dla wielu na szczęście to jest jedynie zabawa (chociaż byłoby lepiej, jakby znaleźli sobie na to inne miejsce) i potrafią się śmiać z tego typu rzeczy, inni traktują to jako możliwość wkurzenia kilku osób. Wystarczy napisać, że cała Polska jest za Niemcami w mistrzostwach świata, a kilkaset ludzi zacznie wypisywać najbardziej rozległe pod względem długości i oryginalności wyzwiska. Wystarczyłoby zignorować takiego delikwenta, co niewątpliwie byłoby dla niego największą karą.
Niezwykle przytłaczające jest to, jak wielka część naszego społeczeństwa bawi się w „inteligentne komentowanie”, na co dowodem zapewne będą niektóre twórcze wypociny pod tym artykułem. Na koniec chciałbym zachęcić ludzi do komentowania z głową, popierania swojego zdania stosownymi argumentami. Tych natomiast, którzy się szybko denerwują i wpadają w pułapki zastawione przez komentatorów, zapewniam, że nie trzeba czytać wszystkiego, co pojawia się na ekranie, co jest na pewno o wiele zdrowsze od wylewania nerwów na klawiaturę.
Poziom pisanych komentarzy jest żałosny. Przytoczę choćby komentarze typu „Pierwszy”, „Drugi”, „Trzeci”, czyli batalię o pierwszego „komenta” pod danym artykułem, w której bierze udział tysiące Polaków. Równie „ciekawą” bitwą na myśli są inteligentne wywody PiSiorów i POpaprańców, którzy obrzucają się wzajemnie błotem, z reguły niewiele mając pojęcia o polityce i zapominając o innych stronach parlamentarnych. W naszym rejonie popularna jest jednak jeszcze jedna potyczka, mianowicie walka pomiędzy NE (tzw. nędzą elbląską) i NEB (tzw. Nebraską). Tutaj jednak sprawa nie dotyczy przynależności partyjnej i poglądów, a umiejętności jazdy samochodem. Najwięcej szumu robią zapewne Ci, co przeprowadzili się z okolic Elbląga do niego lub odwrotnie i obrzucają błotem swoją niegdysiejszą małą ojczyznę. Zupełnie tak samo, jak wyeksportowani Polacy na obczyźnie, mówiąc o tych, którzy woleli zostać.
Smutne jest jednak to, że nie tylko w tych wszystkich, mało inteligentnych, pozornie anonimowych bitwach biorą udział nie tylko dzieci, ale również dorośli. Dla wielu na szczęście to jest jedynie zabawa (chociaż byłoby lepiej, jakby znaleźli sobie na to inne miejsce) i potrafią się śmiać z tego typu rzeczy, inni traktują to jako możliwość wkurzenia kilku osób. Wystarczy napisać, że cała Polska jest za Niemcami w mistrzostwach świata, a kilkaset ludzi zacznie wypisywać najbardziej rozległe pod względem długości i oryginalności wyzwiska. Wystarczyłoby zignorować takiego delikwenta, co niewątpliwie byłoby dla niego największą karą.
Niezwykle przytłaczające jest to, jak wielka część naszego społeczeństwa bawi się w „inteligentne komentowanie”, na co dowodem zapewne będą niektóre twórcze wypociny pod tym artykułem. Na koniec chciałbym zachęcić ludzi do komentowania z głową, popierania swojego zdania stosownymi argumentami. Tych natomiast, którzy się szybko denerwują i wpadają w pułapki zastawione przez komentatorów, zapewniam, że nie trzeba czytać wszystkiego, co pojawia się na ekranie, co jest na pewno o wiele zdrowsze od wylewania nerwów na klawiaturę.