Ewentualne uruchomienie Kolei Nadzalewowej to byłaby inwestycja typu przekop na Mierzei bis. Taka Kolej w obecnych warunkach nie ma ekonomicznego znaczenia. Jej istnienie, jeszcze w po wojnie, było uzasadnione uprzemysłowieniem regionu. Na tej trasie do lat 60 - tych XX wieku istniały cegielnie, a do 1990 roku Tolkmicko miało istotne znaczenie z uwagi na tamtejsze zakłady, głównie tzw "marmoladę", która do, 1972 roku blisko 70% produkcji realizowała na potrzeby militarne (przechowywane w magazynach strategicznych na potrzeby "W"). Teraz nie ma ani w Tolkmicku, ani na tej trasie żadnego poważnego przemysłu, a tzw przewozy pasażerskie to ściema demagogiczna, bo nie ma i nie będzie zainteresowania nimi. Również z tego względu, że rejon ten stracił znaczenie turystyczne i nawet Frombork dla polskiego turysty stracił atrakcyjność. Również na tym terenie wyraźnie spadła turystyka zagraniczna głównie ze strony Niemiec. Więc po co znów pchać głowę w zwiędły liść laurowy.
@Cbnm - Jak jest tak źle to mamy to akceptować? Na Olsztyńskie lotnisko co roku dokładamy ok.15 milionów złotych. A kolej przy dobrej strategii promocyjnej regionu ma rację bytu. Plus nie bez znaczenia jest kwestia militarna, oby nigdy się nie przydała ale kolej nad granicę do brygady pancernej w Braniewie zawsze się przyda.