
Pięć dni będzie trwało tegoroczne Elbląskie Święto Chleba. Na Starym Mieście trwa już jarmark. Zobacz zdjęcia.
Przekraczamy Magiczną Bramę Piekarczyka i jesteśmy na miejscu. Tych, co zdecydują się wejść do środka Brama (na co dzień znana jako Brama Targowa) przeniesie w świat legendy o Piekarczyku. A potem kilka kroków... i jesteśmy na jarmarku z okazji Elbląskiego Święta Chleba.
Sprzedający rozłożyli już swoje towary, klienci kręcą się po Starym Rynku.
- Trzeba przyjść i zobaczyć co jest. Może akurat coś się trafi ciekawego – mówi pani Kasia, którą spotkaliśmy na Starym Rynku.
- Przyszedłem po miód, jak jest okazja, to lubię kupić taki, którego nie ma w sklepach – dodaje pan Ludwik.
- Dziś to rozpoznanie, patrzę, co jest ciekawego – uzupełnia pani Iwona.
Szczudlarka zachęca do odwiedzin na festiwalu Enklawa, gdzie można podziwiać sztukę cyrkową. Sprzedawcy prezentują asortyment „do wyboru, do koloru”. Od chleba, którego przecież na Elbląskich Dniach Chleba zabraknąć nie może, poprzez „coś do chleba” (np. miód) po pamiątki, rękodzieło różnego rodzaju, biżuterię, odzież... jest w czym wybierać.
Ale nie samym chlebem i jarmarkiem człowiek żyje. Od piątku przez trzy dni będą odbywać się koncerty na Wyspie Spichrzów. Jutro (21 sierpnia) na scenie przed katedrą pw. św. Mikołaja zaprezentują się elbląskie drużyny sportowe. W sobotę (23 sierpnia) na rzece Elbląg będzie można oglądać regaty smoczych łodzi.
Program Elbląskich Dni Chleba można zobaczyć tutaj.