Odpowiedzi na to pytanie domaga się jeden z naszych Czytelników, którzy zgłosił sprawę na policję. Dotyczy ona ronda Obrońców Birczy, na którym dzisiaj, już po raz trzynasty, natknięto biało-czerwoną flagę. Wcześniejsze ktoś ukradł.
„Dziś rano ustawiliśmy na rondzie Obrońców Birczy kolejna trzynastą z kolei polską flagę narodową. I jeśli znów ją stamtąd wyrzucą i zniszczą, będziemy ustawiać kolejne i zgłaszać zniszczenie polskiej flagi na policję i do ABW, aż w końcu obie te służby wezmą się na poważnie za robotę i znajdą sprawców wszystkich tych profanacji” - napisał do nas pan Jacek, jeden z Czytelników, który był inicjatorem nadaniu rondu u zbiegu ul. Legionów i Niepodległości nazwy „Obrońców Birczy”.
Policja na wniosek pana Jacka wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Trwa od 13 września, jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Elblągu i dotyczy art. 137 kodeksu karnego ("Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku").
Przypomnijmy, że rondo u zbiegu ul. Legionów i Niepodległości nosi nazwę Obrońców Birczy od 2018 roku na mocy uchwały Rady Miejskiej w Elblągu. Przypomina o wydarzeniach w Birczy, miejscowości na Podkarpaciu, która w latach 1945-46 trzykrotnie była atakowana przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Wszystkie ataki zostały odparte, a podczas walk zginęło kilkudziesięciu Polaków.
O patronie ronda przypomina głaz z pamiątkową tablicą poświęconą Obrońcom Birczy. To miejsce było już wcześniej atakowane przez wandali. Tuż przed uroczystością odsłonięcia tablicy nieznany sprawca lub sprawcy próbował zniszczyć tablicę. Odnotowano też przypadek zniszczenia polskiej flagi z ronda przez jednego z obywateli Ukrainy, za co trafił on przed sąd. Sprawców w pozostałych przypadkach kradzieży polskiej flagi nie ustalono.