UWAGA!

Po niedzieli znowu o nim pomyślimy

 Elbląg, Po niedzieli znowu o nim pomyślimy
(fot. AD)

Upały mają wrócić w połowie przyszłego tygodnia. Wówczas nic nie działa tak kojąco, jak zanurzenie się w chłodnej wodzie. Gdy opadamy już z sił, gdy chcemy się ochłodzić, zabieramy strój kąpielowy, ręcznik i wędrujemy na elbląski basen. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z panujących na nim warunków.

– Chciałbym zwrócić uwagę na to, jak zaniedbany jest elbląski basen, który należy przecież do jednych z największych w Europie i powinien być wizytówką miasta – mówi pan Jarek, który podkreśla również, że basen nie zmienił się od czasów jego dzieciństwa – Wiele rzeczy wymaga tutaj renowacji i jest w opłakanym stanie, pamiętając czasy mojego dzieciństwa. Naprawy wymaga most, basen powinien być wyłożony kafelkami, należy go także pogłębić. Jako że nie ma innej możliwości w naszym mieście, żeby się wykąpać, przychodzę tutaj dość często, jednak w innym wypadku nie przychodziłbym. Wielu ludzi do przyjścia na basen zmusza jedynie zbyt wysoka temperatura. Nie można wytrzymać w domu, elblążanie przychodzą na basen. Nie ma bowiem innego zbiornika wodnego w naszej okolicy. W innym wypadku frekwencja na basenie byłaby niższa.
       Inni bywalcy basenu również narzekają na warunki panujące na basenie i zwracają uwagę na konieczność odnowienia elbląskiego kąpieliska.
       – Przychodzimy na basen, ponieważ jest to jeden ze sposobów spędzania wolnego czasu. Przyjemniej jest ochłodzić się w chłodnej wodzie, niż siedzieć w gorącym mieszkaniu. Jednak muszę przyznać, że nie do końca jestem zadowolona z warunków panujących na basenie – opowiada młoda elblążanka. – Woda nie jest za czysta, a przecież kąpią się tutaj również małe dzieci. Przychodzę tutaj z dzieckiem mniej więcej trzy razy w tygodniu i mam wrażenie, że za każdym kolejnym razem jest bardziej brudno.
       – Przychodzimy tutaj, ponieważ nie ma w Elblągu i w okolicach zbyt wielu możliwości wykąpania się w chłodnej wodzie – wtóruje inna mieszkanka naszego miasta. – W zalewie nie można się kąpać, nad morze mamy dosyć daleko, żeby codziennie tam jeździć, poza tym nie zawsze pozwalają na to finanse. Wprawdzie przychodzimy na basen dość często, to jednak nie jesteśmy zadowoleni z warunków tutaj panujących. Woda jest brudna, w basenie jest ślisko, łatwo o jakiś nieszczęśliwy upadek. Basen wydaje się zaniedbany. Ktoś musi wreszcie coś z tym zrobić. Muszę jednak podkreślić, że bardzo jestem zadowolona, że jest tutaj obecna ekipa ratownicza.
       Basen jest kąpieliskiem strzeżonym. Pod bacznym okiem zawodowych ratowników nie dochodzi na nim do większych ekscesów, a elblążanie mogą czuć się tutaj bardzo bezpiecznie i w spokoju spędzać swój wolny czas.
      

 


       – Na basenie jest raczej spokojnie – mówi Konrad Latecki, jeden z ratowników. – Czasami zdarzają się bójki czy drobne kradzieże, dlatego trzeba bardzo uważać i nie zostawiać rzeczy bez opieki. Jeśli chodzi o poważniejsze akcje ratownicze, to zaledwie w kilku przypadkach musieliśmy interweniować. Nasza interwencja dotyczy często osób, których podczas pływania złapie skurcz. Czasami zdarza się, że ktoś chcąc przepłynąć dłuższy odcinek, przeceni swoje siły i nie jest w stanie dopłynąć do brzegu. Elbląski basen jest bardzo spokojnym miejscem, ponieważ my tu jesteśmy – podkreśla z dumą ratownik.
       Również inni ratownicy podkreślają, że nasz basen należy do bezpiecznych form spędzania wolnego czasu. – Jeżeli chodzi o jakieś niebezpieczne sytuacje, wymagające naszej interwencji, to takich w tym roku nie było – mówi Karol Drozdowski, ratownik. – Do tej pory mieliśmy cztery poważniejsze akcje ratunkowe. Większość z nich tyczyła się dzieci, które, niezbyt dobrze pływając, skaczą do głębokiej wody. To głównie im śpieszymy na ratunek. W ciągu dnia na basenie pracuje ośmiu, dziewięciu zawodowych ratowników, wśród których obecny jest także ratownik medyczny. Czasami w naszą pracę włączają się ratownicy społeczni. Pracuję tutaj już trzeci rok – kontynuuje ratownik – i porównując go z poprzednimi latami pod względem przeprowadzonych akcji ratunkowych, stwierdzam, że jest on o wiele spokojniejszy. Wcześniej zdarzało się bowiem, że w ciągu miesiąca musieliśmy interweniować kilkadziesiąt razy. Łatwo więc policzyć, że była to średnio jedna akcja na dzień. Całe szczęście wszystkie akcje kończyły się powodzeniem.
       Elbląski basen jest z pewnością przyjemną formą spędzania wolnego czasu szczególnie dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Cieszmy się, że możemy czuć się na nim bezpiecznie i spokojnie. Chcielibyśmy jednak, żeby nasze miasto mogło poszczycić się nie tylko tym, że posiada jeden z największych basenów odkrytych w Europie, ale także, by mogło uznać go za swoją wizytówkę spełniającą europejskie standardy. Do tego potrzebna jest gruntowna renowacja kąpieliska, o którą apelujemy.
      
      


Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Basen. .. Hmm. Trudno to nazwać basenem. Bardziej pasowałaby nazwa kałuża albo osadnik zanieczyszczeń. To co w nim pływa (w basenie oczywiście) można dostrzec gołym okiem (cała tablica mendelejewa). Brakuje już tylko kumkających żab. Pozdrowienia dla naszych włodarzy. Ciekawe czy też zażywają kąpieli na naszym miejskim "super-kapielisku". Serdecznie zapraszam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Tutejszy(2010-07-23)
  • Co roku są wakacje i co roku powraca temat 'kąpieliska miejskiego' - standard, a na basenie nic nowego. ..
  • Wszyscy moi znajomi twierdzą, że obiekty nalezace do MOSiR-u powinny być w całości sprywatyzowane.
  • ludzie ja bylem raz na tym " basenie" i juz nigdy tam niemam zamiaru isc w tej wodzie co ci wszyscy ludzie sie kapia pływaja szczury, ryby i kilka innych zdechłych zwierzat brud smród i malaria wielki basen tez mi cos
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lider18(2010-07-23)
  • już co jak co ale basen powinien być naszą wizytówką miasta ciekawe czy dzieci naszych radnych chodzą na to skupisko chorób, gdzie jest sanepid, miasto jjest modernizowane, a kompielisko syf kiła i mogiła wstd, jak długoto jeszcze potrwa ?
  • Może gdzieś za miastem kiedyś zbudują basen????? Przydało by się jakieś prawdziwe SPA dla ludzi takie z prawdziwego zdarzenia czyż nie ?? z parkingiem, basenem. .. .. można sobie pomarzyć. .. ..
  • To jest basen ??? :D To szambo miejskie ! Wcale tam nie chodzę. To wstyd dla miasta i oczywiście dla jego włodarzy. Żeby tak zaniedbac to co w innym kraju już dawno byłoby pewnie wizytówką:/ Wstyd!
  • a sanepid nie bada?
  • To gdzie mam pójść z synkiem?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Tatulo(2010-07-24)
  • dzisiaj widziaiłem jak piękna kupa pływała w basenie - prawie przed moim nosem- już nie wejdę do wody
  • Stopy mojej córki i synka mimo kapieli w butach do plywania leczymy już 3 tygodnie KOSZMAR!!!!
  • Ja wolałabym zaplacić za wejście na basen ale w zamian być pewną, że wlewana jest tam chemia basenowa aby zobaczyć czyste dno; O); że dzialają filtry. Potrzebne jest więcej czystych toalet, renowacja dna i niecki; o mostkach nie wspomnę. Szkoda słów i szkoda takiego wspanialego miejsca. Spędzanie czasu na basenie nie jest milo spędzonym czasem; O(
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niestety(2010-07-24)
Reklama