Obywatelska inicjatywa uchwałodawcza - z tej formy wpływu mieszkańców na życie lokalnej społeczności korzystać mogą już obywatele wielu polskich miast - tych dużych i tych małych. Być może już wkrótce możliwe to będzie także w Elblągu.
Miałem przyjemność tę debatę prowadzić. Choć nie unikano trudnych tematów, takich jak np. nie zawsze dobre konsekwencje obowiązującej ustawy o samorządzie gminnym i ordynacji wyborczej, ograniczenia w pracy radnego, ale też samoograniczenie inicjatywy radnych na rzecz prezydenta Elbląga Henryka Słoniny, niezbyt czysty sposób stworzenia proprezydenckiej koalicji tuż po wyborach 2006 r., wszyscy wyrazili chęć kontynuowania takich spotkań. Dyskusja była bowiem konstruktywna, a radni przyznali, że było to ich pierwsze takie spotkanie z mieszkańcami w tej kadencji.
Temat debaty wziął się stąd, że wielu elblążan odnosi wrażenie, iż w ostatnich latach kreowanie lokalnej polityki (zadanie Rady Miasta) Rada scedowała na Prezydenta Elbląga, ograniczając się do akceptowania przedkładanych przez niego programów i nie wykazując własnej inicjatywy.
W § 29 Statutu miasta Elbląg czytamy: „Z inicjatywą podjęcia określonej uchwały mogą wystąpić:
1. co najmniej 3 radnych,
2. Przewodniczący Rady,
3. Klub radnych,
4. Komisje Rady,
5. Prezydent.
Tymczasem w praktyce z wystąpieniami podmiotów wymienionych w pkt. 1-4 nie mamy do czynienia w ogóle albo mamy niezmiernie rzadko.
Być może skutkiem tego m.in. w ostatnich wyborach samorządowych mieliśmy w Elblągu najniższą frekwencję w całym regionie. Aby to zmienić, trzeba odbudować przekonanie, że radni mogą i chcą mieć wpływ na rozwój swojego miasta, a więc nie jest bez znaczenia, kogo wybieramy do Rady.
Obywatelska inicjatywa uchwałodawcza
Ale w dyskusji posunęliśmy się jeszcze dalej. W wielu polskich miastach - m.in. w Warszawie, Katowicach, Szczecinie, Opolu, Lublinie, Toruniu, Płocku, Kwidzynie, Sokółce, Legnicy, Ciechanowie, Słupsku i Białymstoku - istnieje coś takiego jak obywatelska inicjatywa uchwałodawcza.
Idea obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej znajduje swoje uzasadnienie w zapisach Ustawy o samorządzie gminnym. Skoro takie narzędzie demokracji istnieje na szczeblu państwa (obywatele mogą przecież zgłaszać projekty ustaw, poparte 100 tysiącami podpisów), dziwna byłaby sytuacja, gdyby obywatele zostali pozbawieni możliwości zgłaszania uchwał na szczeblu lokalnym.
Wystarczy tylko dopisać w Statucie miasta Elbląg odpowiednio brzmiący punkt 6. Wówczas dana grupa mieszkańców (np. co najmniej 100 osób) będzie mogła złożyć projekt uchwały w biurze Rady Miejskiej. Taki projekt przed wniesieniem go pod obrady Rady powinien być skierowany do radcy prawnego i właściwych komisji, a Rada byłaby zobowiązana rozpatrzyć projekt na najbliższej lub kolejnej sesji.
Nadanie elblążanom inicjatywy uchwałodawczej jest jednym z elementów budowania w naszym mieście społeczeństwa obywatelskiego, a to jest głównym celem Elblaskiego Forum Obywatelskiego. Dzięki niej mieszkańcy będą mogli wpływać na pracę samorządu terytorialnego nie tylko w dniu wyborów.
Obecni na czwartkowym spotkaniu radni myślą chyba podobnie, bo zadeklarowali poparcie w realizacji tego pomysłu.
***
*Elbląskie Forum Obywatelskie to grupa elblążan, którym leży na sercu rozwój miasta we wszystkich dziedzinach życia. Sygnatariusze EFO są przekonani, że rozwój Elbląga uwarunkowany jest aktywnością jego obywateli - osób indywidualnych, zrzeszonych w organizacjach pozarządowych i zawodowych, a także ich reprezentantów w organach samorządowych. Aktywność ta powinna obejmować zarówno osobistą działalność zawodową i społeczną, jak i udział w życiu publicznym. Sygnatariusze Forum uważają, że obywatele Elbląga powinni mieć wpływ na lokalną politykę społeczną i gospodarczą, która kształtuje warunki ich życia oraz dobrobyt i prestiż miasta.
Elbląskie Forum Obywatelskie chce stać się platformą dialogu obywateli naszego miasta z radnymi i Prezydentem. Sygnatariusze Forum mają nadzieję, że demokratycznie wybrane władze samorządowe przyjmą tę propozycję, mającą na celu wspólne dobro.