UWAGA!

Skarby elbląskiej ziemi

 Elbląg, Skarby elbląskiej ziemi
fot. Mikołaj Sobczak

„Gebr. Herkenrath Kom-Ges. Elbing Telefon 2916“. Taki napis widnieje na jednej ze 130 butelek po przedwojennym elbląskim piwie - kolekcji jednego z elblążan. Czy po dodzwonieniu się pod numer 2916 można było zamówić złocisty trunek? Zobacz zdjęcia kolekcji.

- Wolałbym zachować anonimowość - mówi nam kolekcjoner, kiedy zwracamy się z prośbą o zrobienie materiału o jego kolekcji. - Ale zbiory mogę pokazać.

Dwa razy nie trzeba nam tego powtarzać. Zwłaszcza, że 130 różnych butelek po piwie warzonym w Elblągu przed II wojną światową robi wrażenie. Naszą uwagę przykuwają napisy na butelkach np. „Grabowski Sturmstr. 15/16“. Sturmstrasse to dzisiejsza ul. Chmurna. Kolejna butelka i kolejny adres - „Wilhelmstr. 1661 Elbing“, Wilhelmstrasse to dzisiejsze ulice Garbary i Studzienna na Starym Mieście.

Piwo można pić z butelki albo z kufla. Na jednej z półek zauważyliśmy pamiątkę z czasów, kiedy przy w Gallwitz-Kaserne (koszary przy skrzyżowaniu ul. Łęczyckiej i Grottgera, dziś siedziba 16 pułku logistycznego) stacjonowali niemieccy żołnierze. Został po nich kufel z napisem, że pochodzi z koszarowej kantyny Wermachtu. Warto zwrócić uwagę, budowa koszar została zakończona dopiero w 1938 r.

fot. Mikołaj Sobczak

.

Oczywiście są też butelki prosto z Brauerei Englisch Brunnen - elbląskiego browaru, który mógł pochwalić się tytułem oficjalnego dostawcy piwa na dwór cesarza Wilhelma II Hohenzollerna. Obok widzimy skrzynki, w których transportowano butelki z piwem, 50. litrowa beczka po piwie. Birofilską kolekcję uzupełniają kapsle od butelek: zarówno z elbląskiego browaru jak i np. z Braniewa. Z dzisiejszymi kapslami łączy je tylko nazwa: te przedwojenne były w większości porcelanowe. Porządny browar musi się też zareklamować: tablice reklamowe też można obejrzeć.

Nie samym piwem Niemiec żyje. W 1899 r. Hermann Schroeter uruchomił w Elbingu mleczarnię. Piszemy o tym nie bez powodu, w kolekcji elbląskiego kolekcjonera widzimy szklane butelki po śmietanie, mleku i innych mlecznych produktach sprzedawanych przez elbląski zakład. Widzimy też kilkunastolitrową kankę z napisem „Elbing 64“, w której dostarczano mleko klientowi, skrzynkę na mleko...

fot. Mikołaj Sobczak

.

Zachowały się także biało-niebieskie filiżanki z zastawy należącej do Hermanna Schroetera. To nie wszystko, mamy też naczynia z zastawy z logiem zakładów Ferdynanda Schichaua. To pewnie z nich korzystał elbląski przedsiębiorca podejmując potencjalnych klientów i kontrahentów. Dziś są tylko milczącymi świadkami historii.

Jak już jesteśmy przy Ferdynandzie Schichale, to w zbiorach elblążanina znajduje się też niezbędne narzędzie pracy na lokomotywach wyprodukowanych w elbląskiej fabryce: szufla do przerzucania węgla. Na rękojeści znajduje się znak fabryczny elbląskiej fabryki . Drugim eksponatem jest tabliczka z kotła wyprodukowanego w elbląskich zakładach.

Kolejne półki zajmują szklane pojemniki używane przez ówczesnych aptekarzy. Podobnie jak butelki po piwie, niektóre z nich mają wytłoczoną nazwę apteki na szkle. Warto przy okazji zwrócić uwagę na to, że niektóre butelki „rdzewieją“. Po części jest to spowodowane faktem, że szkło, z którego zostały wykonane jest zanieczyszczone metalami.

Kolejną grupą artefaktów są artykuły gospodarstwa domowego: pokaźna grupa bardzo starych żelazek. Trzeba było najpierw je rozgrzać, aby następnie spróbować wypracować tkaninę. Obok na krawca czeka maszyna do szycia...

Kolejnym przedmiotem, na który warto zwrócić uwagę, to jednofuntowy odważnik „szkatułkowy“ z 1856 r. z wybitym napisem Elbing i niemieckim orłem. Pewną ciekawostka jest fakt, że można go „otworzyć“ i wyjąć lżejsze kubełki również z wybitym orłem i napisem Elbing. Zagadką samą w sobie jest fakt, że odważnik przetrwał wszystkie zakręty historii kompletny.

To nie jedyny drobiazg. W kolekcji elblążanina jest też porcelanowa końcówka sznura od spłuczki toaletowej wraz z adresem rzemieślnika (Hindenburgstrasse 33; dzisiejsza ul. Bema) Z poszczególnych przedmiotów można dowiedzieć się, gdzie „za Niemca“ znajdowały się zakłady wymienionych z imienia i nazwiska rzemieślników. Przy okazji spoglądamy na tablicę elbląskich strażaków.

fot. Mikołaj Sobczak

.

Oglądamy elbląską pieczęć z symbolami masonów, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że ma coś wspólnego z rolnictwem. Co? Tego nie udało się dotychczas ustalić. A to tylko część ciekawej kolekcji.

- Jako pierwsze zacząłem zbierać butelki po przedwojennym piwie. I tak się kolekcja rozrosła. Część kupiłem, część wymieniłem, a część... znalazłem. Elbląska ziemia kryje jeszcze wiele pamiątek, trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać - mówi kolekcjoner.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A moim zdaniem... Ciekawa kolekcja
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    1
    BlackJack(2024-08-18)
  • Piękna kolekcja, życzę właścicielowi aby się stale powiększała i nie zabrakło miejsca.
  • Cytat: "Został po nich kufel z napisem, że pochodzi z koszarowej kantyny Wermachtu. Warto zwrócić uwagę, budowa koszar została zakończona dopiero w 1938 r. ". Najpewniej ci niemieccy żołnierze brali udział w zbrodniczej napaści na Polskę we wrześniu 1939.85 lat później jakiś koneser z Elbląga zachwyca się kufelkiem, z którego wówczas popijali piwkiem "Panzerschokolade". Ciekaw jestem jak zostałaby przyjęta w Polsce wystawa kolekcji artefaktów po ukraińskich rezunach z UPA z 1943 r.
  • Chcesz czy nie to jest historia naszego miasta. A nie gloryfikowanie okupantów.
  • Tusk by się rozpłakał jakby zobaczył artefakty z epoki dziadka z Wehrmachtu. Szacunek dla Pana kolekcjonera.
  • ... TylkoPrawda - komentarz nie na temat i dodatkowo "ćwierćprawada". Zapoznaj się z życiorysem Józefa Tuska, więźniem dwóch obozów koncentracyjnych ( Stutthof i Neuengamme nr. obozowy 5939 ) i od listopada 1944 żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Dla Twojej pseudoprawdy - decyzja o przymusowym wcielaniu ludności kaszubskiej do Wehrmachtu jest faktem historycznym
  • Cytuję.... (... a część... znalazłem. Elbląska ziemia kryje jeszcze wiele pamiątek, trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać... ) co na to nasi dzielni archeologowie i konserwator zabytków? Jak to ma się do obowiązującego prawa?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    12
    Ciekawe co?(2024-08-18)
  • @Ciekawe co? - Gościu nie podał swoich danych bo miałby w domu kopisz....
  • Stare, ale popularne butelki i tego typu rzeczy nie są zabytkami, więc wasze dywagacje można o kant zadu potłuc.
  • Imponująca kolekcja, gratuluję pasji...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    jaa123(2024-08-19)
Reklama