UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Dlaczegego wychowywanie dziecka bez kar cielesnych utożsamiane jesz z "bezstresowym wychowaniem"? Karać można na różne sposoby - np. odmawiając czegość dziecku, czegoś o czym marzyło (np. obiecany batonik). A wychowywać trzeba od urodzenia, a nie obudzić się z ręką w nocniku, kiedy rozwydrzony nastolatek wchodzi dorosłym na głowę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MamaCórki(2008-04-30)
  • Jeszcze nie rodzic- popieram! Bardzo dobrze to ująłeś.
  • Przerażają mnie ludzie, którzy uważają, że dziecku można dać klapsa. Ale niech ci ludzie podadzą swoje namiary-ja na ulicy dam im w gębe i mam nadzieję, że też będą uważać, że miałem prawo. Bo to dokłanie to samo. Bokserzy od siedmiu bpoleści, wstyd mi za was.
  • Do Taty dwójki dzieci. Porozmawiaj z nimi jak już będą dorosłe, co zapamiętały - klapsy czy to za co je dostały. .. To po pierwsze. Po drugie co uważasz za klaps: uderzenie ręką po pośladkach, ręką w twarz, pięścią w plecy, czy może jeszcze jakoś inaczej rozdajesz klapsy swoim dzieciom? Po trzecie jak to ma działać? Czy ma wywoływać duże poczucie winy u dziecka i zrozumienie popełnionego "przestępstwa" i solenną obietnicę poprawy? Wywołuje jedynie ból (to dziecko czuje jak boli, ty tylko walisz i nic ni czujesz poza zlością) który dziecko kojarzy z twoją osobą, nauczy się dzięki temu jedynie unikać kary a nie zachowywać się poprawnie, nauczy się strachu. Najprościej jest zanegować prawa psychologii, zwłaszcza jak się ich nie zna. To, że masz dwójkę dzieci, to nie znaczy, że wiesz jak dzieci wychowywać.
  • Dzisiejsze nieśmiałe dziecko, to to, z którego wczoraj się śmialiśmy. Dzisiejsze okrutne dziecko, to to, które wczoraj biliśmy. Dzisiejsze dziecko, które oszukuje, to to, w które wczoraj nie wierzyliśmy. Dzisiejsze zbuntowane dziecko, to to, nad którym się wczoraj znęcaliśmy. Dzisiejsze zakochane dziecko, to to, które wczoraj pieściliśmy. Dzisiejsze roztropne dziecko, to to, któremu wczoraj dodawaliśmy otuchy. Dzisiejsze serdeczne dziecko, to to, któremu wczoraj okazaywaliśmy miłość. Dzisiejsze mądre dziecko, to to, które wczoraj wychowaliśmy. Dzisiejsze wyrozumiałe dziecko, to to, któremu wczoraj przebaczyliśmy. Dzisiejszy człowiek, który żyje miłością i pięknem, to dziecko, które wczoraj żyło radośćią. Ronald Russell
  • Mój mąż był i jest łobuzem. Szturchał chłopców nieustannie. Z poczatku pod moją nieobecność. A potem już się nie szczypał i szturchał ich w mojej obecności. Często stawałam w ich obronie jak sędzia na ringu. Wstyd?! A wstyd!? Chłopcy zaczęli trenować walki wręcz. Jak myślicie dlaczego?Któregoś pięknego dnia Tatuś oberwał od synów. .. I nic z tego nie zrozumiał do dziś!! A ja wiem, że agresja rodzi agesję!
  • też nie popieram bicia dzieci, matrwi mnie tylko, że dzieci nauczycieli, pedagogów i psychologów to niestety te najgorzej wychowane!!!
  • mieszkam w Rubnie i za sąsiadów mam taką rodzinę z 7 dzieci. Matka tych dzieci drze się na nie od bladego świtu do nocy, nie raz widzaiłam jak je leje po głowie i w ogóle gdzie popadnie, a do tego jedno z dzieci całymi dniami płacze. Normalnie się nad tymi dzieciakami znęca. Zgłosiłam nawet sprawę dzielnicowemu, to mu powiedzieli, że dziecko krzyczy bo jest chore i na tym się sprawa skończyła. Ot i taką właśnie mamy sprawiedliwość w tym kraju - za sprzedanie dziecku piwa najlepiej ukamieniować, ale jak tłuczesz dzieci we własnym domu to nikt ci nic nie zrobi
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zatroskana sąsiadka(2008-05-01)
  • DO ZATROSKANEJ SĄSIADKI Myśle że warto ten fakt zgłosić ponownie do dzielnicowego i poprzeć to zeznaniami innych sąsiadów. Wystarczy że nieoficjalnie czyli anonimowo potwierdza to co sie tam dzieje. Nie bądźcie obojętni i zareagujcie zanim dojdzie do jakieś tragedii. Przykład: -SUCHACZ, bardzo głośna sprawa pewnej pani znęcającej się nad córką. Jeśli dzielnicowy to nie przyjmie do swojej wiadomości i nie podejdzie do tego poważnie, proponował bym kontakt z prokuraturą i złożenie oficjalnego zawiadomienia o popełnianiu przestępstwa ciągłego w postaci znęcania się psychicznego i fizycznego nad dziećmi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    To są dzieci, nie worki !!!!!(2008-05-01)
  • "Zobacz - Usłysz - Powiedz" o krzywdzie dziecka www.razemztoba.pl , a także Wszystkie dzieci są nasze! (z akcentem na każdy wyraz) www.razemztoba.pl
  • Mam na imie Agneszka, mam 18 lat. Do połowy I kl. Gimnazjum byłam bita przez matke. Do 4-5 roku zycia bil mnie ojciec, pozniej matka wyrzucila go z domu, dlatego prosze Was nie bijcie swoich dzieci. Dziecko jest wtedy ponizone, czuje sie nie kochane i zagubione. AGRESJA RODZI AGRESJE!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    agnesmania1990 okolice Kłodzka(2008-06-26)
Reklama