
Piłkarze ręczni Silvantu w ostatnim w tym sezonie meczu na wyjeździe wysoko pokonali w Olecku MLKS Czarni (43:30). Przypomnijmy, że już w poprzedniej kolejce elblążanie zapewnili sobie awans do I ligi.
15 kwietnia zawodnicy Silvantu świętowali awans do I ligi. Tego dnia, w hali przy ul. Kościuszki, pokonali kwidzynian i na dwie kolejki przed końcem sezonu mogli się cieszyć z zrealizowania przedsezonowego celu. Ostatnie mecze są traktowane szkoleniowo, więcej czasu mają w nich grać zawodnicy z mniejszym doświadczeniem. W 17. serii gier rywalem naszej drużyny był MLKS Czarni Olecko. W pierwszej rundzie elblążanie pokonali ten zespół 27:25. Silvant udał się do Olecka w szesnastoosobowym składzie, trener MLKS miał do dyspozycji zaledwie dwunastu zawodników.
Worek z bramkami rozwiązał Szymon Heyda, a na 0:2 trafił Michał Łucyn. Dość niespodziewanie Czarni zdobyli cztery gole z rzędu, a elblążanie nie wykorzystali rzutu karnego. Gdy MLKS mógł prowadzić 6:4, rzut karny obronił Kacper Wojciechowski. Młody bramkarz Silvantu rozegrał w Olecku bardzo dobre spotkanie, broniąc aż siedem rzutów karnych, na siedem podyktowanych. Przyjezdni szybko doprowadzili do wyrównania, a po kolejnych golach, odskoczyli na kilka trafień. Elblążanie grali zdecydowanie lepiej od Czarnych, zdobywali bramki seryjnie i w 20. minucie prowadzili 17:9. W kolejnych minutach gra się wyrównała, bramki padały naprzemiennie i po 30 minutach było 13:23.
Drugą część spotkania nasi zawodnicy rozpoczęli od trzech bramek z rzędu. Podopieczni Damiana Malandy i Mikołaja Kupca kontrolowała przebieg meczu, rywal nie był w stanie w żaden sposób się do nich zbliżyć. Przewaga elblążan utrzymywała się w okolicach kilkunastu bramek. Olecczanie w końcówce meczu zdołali nieco podreperować dorobek bramkowy i zmniejszyć dystans. Mecz zakończył się wynikiem 30:43
- Ten mecz potraktowaliśmy mocno szkoleniowo. Kilku podstawowych zawodników dostało wolne z uwagi na wyeksploatowanie sezonem. Nie chcemy ryzykować przeciążeń, więc trenują w weekend indywidualnie. Tak jak zapowiadaliśmy z Damianem, większość czasu grali zawodnicy z mniejszym doświadczeniem. Dostali zupełnie nowe zadania w obronie jak i ataku, do przetestowania na przyszły sezon. Jesteśmy zadowoleni z tego spotkania i z optymizmem patrzymy w przyszłość z tą drużyną - mówił trener Silvantu Mikołaj Kupiec.
MLKS Czarni Olecki - Silvant Handball Elbląg 30:43 (13:23)
Silvant: Wojciechowski, Plak M. - Peret 13, Łucyn 9. Heyda 5, Chodziński S. 4, Budzich 3, Kwiatkowski 2, Plak P. 2, Sucharski 2, Stańczuk 2, Boenig 1, Nowakowski, Solecki, Chodziński Sz., Ściesiński.
Zobacz tabelę II ligi mężczyzn.
Ostatni w tym sezonie mecz Silvantu odbędzie się w Elblągu 13 maja, a rywalem naszej drużyny będzie SMS ZPRP II Kwidzyn.