Od porażki z Francją rozpoczęli olimpijską rywalizację w koszykówce 3x3 reprezentanci Polski. Biało-czerwoni z Przemysławem Zamojskim w składzie prowadzili przez większość spotkania, w końcówce bardziej skuteczni byli gospodarze.
Biało-czerwoni zaczęli dobrze, w 3. minucie prowadzili już 9:3. Sygnał do ataku dał kapitan drużyny elblążanin Przemek Zamojski, który najpierw podał Adriana Boguckiego i było 1:0. Chwilę później ładnym rzutem za 2 znów wyprowadził Polaków na prowadzenie 3:2.w
Wysoko prowadzili kosztem fauli, których w minutę zarobili cztery. A na początku trzeciej minuty nasi mieli ich siedem:, co oznaczało rzuty wolne dla rywali po faulach w defensywie.
Francuzi zaczęli mozolnie odrabiać straty. I znów warto zwrócić uwagę na koszykarza elbląskiego Basketballu, który często „trzymał“ Polaków na prowadzeniu. Przykładem może być sytuacja, kiedy Francuzi doszli biało-czerwonych na 1 punkt, dwa osobiste elblążanina (który zachował zimną krew) pozwoliły odskoczyć na 16:13.
Niestety końcówka należała do gospodarzy, którzy na 2,5 minuty przed końcem doprowadzili do remisu 17:17, kilka chwil później elblążanin doprowadził do remisu 19:19. Ostatnie słowo należało jednak do Francuzów: Lucas Dussoullier rzutem za dwa zakończył mecz.
W środę (31 lipca) Polacy zmierzą się z reprezentacją USA.
Przypomnijmy: w pierwszej rundzie wszystkie zespoły grają systemem każdy z każdym, dwa pierwsze awansują do półfinału bezpośrednio, zespoły z miejsce 3-6 walczą w ćwierćfinale.
Francja - Polska 21:19
Polska: Zamojski 6 (1x2), Bogucki 6, Sokołowski 4 (1x2), Matczak 3.