
Byli piłkarze Olimpii (KS Oldboj Olimpia Elbląg) w niedzielę rywalizowali na turnieju o Puchar Oldbojów Województwa Warmińsko – Mazurskiego. Oprócz pucharu stawką było miejsce w kadrze województwa na mistrzostwa Polski w tej kategorii. Zobacz zdjęcia.
W niedzielę (25 maja) w Olsztynie, na boisku miejscowego Naki odbył się Puchar Oldbojów Warmińsko – Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Nieco starsi piłkarze rywalizowali nie tylko o zwycięstwo, ale także o powołanie do kadry oldbojów (rocznik 1983 i starsi) naszego województwa, która weźmie udział w Mistrzostwach Polski Oldbojów.
- Ten turniej jest wstępem do wyłonienia składu reprezentacji województwa warmińsko – mazurskiego, która weźmie udział w turnieju eliminacyjnym do turnieju finałowego Mistrzostw Polski Oldbojów. Jednym z celów jest wyłonienie piłkarzy do kadry województwa. Ona od kilku lat już funkcjonuje, ale po raz pierwszy będzie kształtowana w ten sposób: chcemy aby grali w niej najlepsi piłkarze, których zaobserwujemy m.in. na tym turnieju – wyjaśniał Jarosław Leśniak, koordynator kadry oldbojów woj. warm. - maz. - Nie będzie to zespół, który wygra dziś wygra, tylko kadra złożona z piłkarzy różnych zespołów. A przy okazji taki turniej to też okazja do integracji środowiska.
W eliminacjach, które odbędą się pod koniec czerwca wezmą udział reprezentacje województwa warm. - mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego i łódzkiego. W olsztyńskim turnieju wzięły udział drużyny Oldbojów Olimpii Elbląg, Stomilu Olsztyn, Granicy Kętrzyn oraz Solar Zone Bartoszyce. Warto zwrócić uwagę, że elblążanie mieli prawdopodobnie najstarszą drużynę na tym turnieju. A na pewno najstarszego piłkarza. Bramkarz żółto-biało-niebieskich Zenon Korzeniowski (były bramkarz piłkarzy ręcznych Olimpii Elbląg) kończy w tym roku 68 lat. Wiek nie przeszkodził mu w efektownych paradach.
Już w pierwszym półfinale doszło do „derbów”: naprzeciw siebie stanęły jedenastki elbląskiej Olimpii i olsztyńskiego Stomilu. Pierwsze 10 minut zwiastowało masakrę piłą mechaniczną – elblążanie stracili trzy bramki. Opanowali się, ponownie zorganizowali szyki obronne i ruszyli do odrabiania strat. Już w 14. minucie Daniel Baran postraszył bramkarza gospodarzy. A kilka minut później po ładnej akcji umieścił piłkę w olsztyńskiej bramce. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy drugą bramkę dla Olimpijczyków strzelił Łukasz Nadolny z rzutu karnego. Mogło się wydawać, że elblążanie wrócili do gry i w drugiej części spotkania mogą pokusić się o odwrócenie losów pojedynku.
Gospodarze nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa i w drugiej części pojedynku Zenon Korzeniewski skapitulował jeszcze trzy razy. Elblążanom nie można było odmówić ambicji, w drugiej połowie na listę strzelców ponownie wpisał się Daniel Baran, po raz kolejny pokazując zimną krew. Ostatecznie oldboje Stomilu pokonali kolegów z Elbląga 6:3 i awansowali do finału rozgrywek.
- Mogliśmy osiągnąć trochę więcej. Szybko straciliśmy trzy bramki na początku meczu, ale fajnie że udało nam się wrócić. Drugą połowę zaczęliśmy dobrze, ale znów po błędach straciliśmy dwie bramki i musieliśmy gonić wynik – mówił Robert Popiołek z elbląskiej Olimpii. - Przeciwnicy też trochę młodsi, więc mecz się zakończył, tak jak się zakończył. Czujemy niedosyt, bo mogliśmy się pokusić o remis.
- Ciężki mecz. Staraliśmy się jak mogliśmy, kilku sytuacji nie wykorzystaliśmy. Starałem się pomóc kolegom, jak umiałem – dodał Zenon Korzeniewski, bramkarz Olimpii. - Rywal był bardziej skuteczny, walka była na całego.
W drugim półfinale Granica Kętrzyn pokonała 7:3 oldbojów z Bartoszyc. I to z bartoszyckim zespołem rywalizowali elblążanie w meczu o trzecie miejsce. Zaczęło się dobrze: od bramki niezawodnego Daniela Barana. Potem dwie bramki, bardzo szybko jedna po drugiej, zdobyli piłkarze z Bartoszyc i Olimpijczycy znów musieli gonić wynik. Olimpijczykom przez cały mecz udawało się zachować kontakt z rywalem. Ostatnie słowo należało jednak do Solar Zone i po trzech bramkach Daniela Barana i jednej Grzegorza Małkińskiego Olimpijczycy przegrali 4:5. W turnieju zostali sklasyfikowani na czwartym miejscu.
- Duży niedosyt po dwóch przegranych meczach. Ciężkie to były mecze, zwłaszcza dla trochę starszych zawodników. Wiek robi swoje. Przyjechaliśmy tutaj powalczyć o coś więcej, dlatego czujemy ogromny niedosyt – podsumował Daniel Baran.
- Wrażenia pozytywne, mimo dwóch porażek. W pierwszym meczu zabrakło trochę sił i trochę czasu. W drugim przegraliśmy po własnych błędach. Szkoda. Wyrównany pojedynek, odrobiliśmy straty, ale niestety daliśmy sobie strzelić ostatnią, niepotrzebną bramkę, a mieliśmy wcześniej swoje sytuacje, aby wyjść na prowadzenie. Trudno. Ale warto było przyjechać. W naszym wieku trzeba się cieszyć z gry – dodał Sebastian Cierlicki.
Nieoficjalnie wiemy, że do notatnika koordynatora kadry trafił Daniel Baran. Turniej wygrał Stomil Olsztyn, który w finale pokonał 4:1 Granicę Kętrzyn.
Oldboje Olimpii wystąpili w składzie: Zenon Korzeniowski – Bogdan Durzyński, Ireneusz Burzyński, Grzegorz Małkiński, Jacek Ulaszek, Marek Woźniak, Adam Siemaszko, Marcin Wielgat, Daniel Baran, Łukasz Nadolny, Piotr Tyburski, Robert Popiołek, Marcin Czarnuch, Sebastian Cierlicki., Radosław Mazurek