UWAGA!

Piłkarski alfabet 2016 roku

Rok 2016 był niewątpliwie rokiem Olimpii Elbląg. Żółto-biało-niebiescy w imponującym stylu awansowali do II ligi, a tam grają nadspodziewanie dobrze. W ligowych rozgrywkach zadebiutowały też panie w żółto-biało-niebieskich strojach. Concordia Elbląg przez cały rok walczyła o utrzymanie. Dziś prezentujemy piłkarski alfabet, podsumowujący najważniejsze wydarzenia na piłkarskich boiskach w Elblągu. Zobacz także film przygotowany przez TV Olimpię.

A jak Awans
       Cel Olimpii Elbląg na pierwszą połowę roku. Trzeba było „tylko” wygrać swoją grupę III ligi (patrz litera I) i baraże (patrz litera B) z Motorem Lublin (patrz litera M). Olimpijczycy doprowadzili do tego, że drużyny wybierające się do Elbląga myślały o tym jak o wizycie u dentysty – żeby jak najmniej bolało i żeby już się skończyło. W czerwcu po dwóch latach tułaczki po Warmii, Mazurach i Podlasiu Olimpia wróciła do II ligi. I to było bez wątpienia piłkarskie wydarzenie mijającego roku.
      
       B jak Baraże
       Nie wystarczyło wygrać swojej grupy III ligi, aby awansować na szczebel centralny piłkarskich rozgrywek. Dorobek całego sezonu mógł pójść z dymem po przegranych barażach. Na przeciwnika żółto-biało-niebieskich w barażach o II ligę los wyznaczył mistrza grupy podkarpacko- lubelskiej Motor Lublin (patrz M). 1:0 w Lublinie po przepięknej asyście piętą Damiana Szuprytowskiego, po której Paweł Piceluk (patrz P) zdobył bramkę. W tym spotkaniu sędzia nie uznał jeszcze dwóch goli żółto-biało-niebieskich (ze względu na spalone). W Elblągu najpierw Filip Drozd dał Motorowi prowadzenie i nadzieję, a potem... wyrównał Michał Pietroń z rzutu wolnego. Gości dobił Anton Kołosow w 81. minucie - i po dwóch sezonach Olimpia wróciła na drugoligowe stadiony. A baraże z Motorem długo pozostaną w pamięci elbląskich kibiców.
      
       C jak Concordia
      
Pomarańczowo-czarny rok mija pod znakiem walki o utrzymanie. Reforma III ligi oznaczała, że w pierwszej połowie roku trzeba było zająć minimum siódme miejsce, aby być pewnym utrzymania. Concordia na koniec III ligi zajęła ósme (z 52 punktami) i musiała trzymać kciuki za Olimpię.
       W nowym sezonie grupa podlasko-warmińsko-mazurska III ligi została połączona z mazowiecko – łódzką. I Concordia znów musi bronić się przed spadkiem. W nowym sezonie „Słonie” zdobyły 18 punktów, niestety trzy odjął im Łódzki Związek Piłki Nożnej (patrz U) i przerwę zimową Concordia spędza na pozycji spadkowej.
      
       D jak Dwa puchary
      
Zdobyła je w tym roku Olimpia Elbląg: za wygranie swojej grupy III ligi i za awans do II ligi. Do kompletu zabrakło Wojewódzkiego Pucharu Polski. Mimo że żółto-biało-niebiescy byli jednym z faworytów do zdobycia tego trofeum, w półfinale niespodziewanie przegrali z Romintą Gołdap (późniejszym triumfatorem rozgrywek) 0:1. Ta porażka wywołała prawdziwą sportową złość.
      
       E jak Edil de Souza Barros
      
Brazylijczyk w Concordii. Kiedy w końcu działaczom „Słoni” udało się uzyskać pozwolenie na grę Edila w elbląskim klubie, gra obronna pomarańczowo-czarnych znacznie zyskała na wartości. Brazylijczyk od razu wywalczył sobie miejsce w zespole i błyszczał na tle kolegów z drużyny. Były zawodnik m.in. Novoperario FC i Coxim AC wprowadził do gry obronnej „Słoni” więcej pewności. Hokejowy wynik w Ostródzie (patrz S) nie obciąża jego konta, bo wtedy akurat pauzował za żółte kartki.
      
       F jak Fantastyczni kibice Olimpii Elbląg.
      
O ich wartości dla zespołu świadczą słowa Dawida Kubowicza, kapitana żółto-biało-niebieskich, o wsparciu kibiców podczas niewielkiego kryzysu w trakcie walki o II ligę. Z łuku na A8 zawsze płyną okrzyki wsparcia w kierunku elbląskich piłkarzy. W II lidze średnio Olimpię oglądało ok. 900 osób. Najwięcej kibiców przyciągnął mecz barażowy z Motorem Lublin.
      
       G jak GKS Wikielec
      
5:0 z drużyną z Wikielca wygrała żeńska drużyna Olimpii Elbląg. To pierwsze punkty i pierwsze zwycięstwo w III lidze dziewczyn w żółto-biało-niebieskich strojach. Bramki strzeliły Ewelina Wiśniewska (dwie), Paulina Wielgosz, Dorota Proch i Pamela Michalec. Historyczne zwycięstwo miało miejsce 12 listopada.
      
       H jak Huragan Morąg
      
Jedyny zespół w III lidze, który w 2016 roku wygrał z Olimpią (9 kwietnia w Morągu było 3:1). W całym roku w ligowych zmaganiach żółto-biało-niebiescy mają bilans 19 zwycięstw, 13 remisów i 4 porażek (nie wliczamy rozgrywek o Wojewódzki Puchar Polski – patrz R). Concordia może wylegitymować się bilansem 13 – 4 – 15.
      
       I jak I miejsce
      
Które Olimpia okupowała przez całe pierwsze półrocze w III lidze. Tylko ta pozycja dawała awans do baraży o II ligę. Żółto-biało-niebiescy pokazali konkurencji, że w sezonie 2015/2016 mogła walczyć najwyżej o wicemistrzostwo ligi. 12 zwycięstw, 2 remisy i porażka – to bilans Olimpii na trzecioligowym froncie w 2016 r.
      
       J jak Juniorzy starsi
      
Korzystnie zaprezentowali się w meczach o Wojewódzki Puchar Polski. Jako Olimpia III wzmocnieni mlodzieżowcami z pierwszego zespołu w rundzie wstępnej pokonali ówczesnego lidera ligi okręgowej Tęczę Miłomłyn 3:1. W 1/32 rywale (Syrena Młynary) nie przyjechali, a w 1/16 elblążanie ulegli trzecioligowej Concordii Elbląg 0:3. W rozgrywkach ligi wojewódzkiej juniorów zajmują trzecie miejsce z czterema punktami straty do lidera.
      
       K jak Karne
      
Zabójcza broń Olimpii. W drugiej lidze sędziowie osiem razy wskazywali na wapno w polu karnym przeciwników żółto-biało-niebieskich. To największa liczba karnych podyktowanych w II lidze dla jednej drużyny. Żółto-biało-niebiescy wykorzystali sześć szans (wszystkie Łukasz Pietroń); Karny wykonywany przez Antona Kołosowa bramkarz rywali obronił, ale wobec dobitki był już bezradny. Tylko w meczu z Błękitnymi Stargard karny dla Olimpii nie przyniósł zdobyczy bramkowej. Bramkarze żółto-biało-niebieskich bronili karne pięć razy. Udało się obronić raz, ale za to w jakim stylu: Wojciech Daniel w meczu z Polonią Bytom obronił karnego ze złamanym palcem i zapewnił Olimpii remis.
      
       L jak Legenda
      
Grał w Olimpii, kiedy ta walczyła na zapleczu ekstraklasy. Strzelał bramki, kiedy trzeba było jeździć po Warmii, Mazurach i Podlasiu w III lidze. Walczący do końca. Skromny. Olimpia Elbląg to jego jedyny klub w Polsce (nie licząc Olimpii 2004). W 2016 r. dobił Motor strzelając drugą bramkę dla Olimpii w barażach o II ligę, czym przypieczętował powrót drużyny na szczebel centralny. 12 bramek i prawie 2000 minut na boisku w tym roku. Dwoma słowami: Anton Kołosow.
      
       Ł jak Łukasz Pietroń
      
W ataku, w pomocy i w obronie. Wszechstronny zawodnik, który potrafi strzelić bramkę i zapobiec utracie gola przez zespół. Etatowy wykonawca rzutów karnych, które dały mu pozycję wicekróla strzelców w II lidze (dziewięć bramek w II lidze i trzy w III lidze w tym roku). Jeden z architektów awansu do II ligi.
      
       M jak Motor Lublin
      
Przeciwnik Olimpii Elbląg w barażach o II ligę. Mistrz grupy podkarpacko-lubelskiej postrzegany przez większość jako faworyt starcia z żółto-biało-niebieskimi. Tymczasem na Arenie Lublin (która miała być najpiękniejszym stadionem II ligi) przegrał 0:1 z Olimpią Elbląg. W rewanżu „motorynkę” stać było tylko na doprowadzenie do remisu w dwumeczu. Ale po bramkach Michała Pietronia i Antona Kołosowa przegrała 1:2 i cały baraż 1:3. W tym sezonie zajmuje 9. miejsce w IV grupie III ligi.
      
       N jak Niburski Krzysztof
      
Młodzieżowiec Olimpii Elbląg i żywy dowód na to, że współpraca pomiędzy Olimpią a Concordią jest możliwa. W pierwszej połowie roku wraz z Concordią toczył zacięte boje o utrzymanie. Opuścił tylko jeden mecz, w pozostałych 14 grał od 1. do 90. minuty. W trakcie przerwy letniej przeszedł do Olimpii – w żółto-biało-niebieskich barwach rozegrał cztery mecze, zanim w spotkaniu z Legionovią doznał kontuzji. Jako Olimpijczyk Krzysztof Niburski wystąpił też w drużynie Olimpii III w meczu z Tęczą Miłomłyn. Po odejściu Adama Wolaka jest jednym z pięciu młodzieżowców Olimpii. Rehabilitacja po kontuzji dobiegła końca i Krzysztof Niburski powinien rozpocząć treningi wraz zresztą zespołu po 1 stycznia/
      
       O jak Olimpijki
      
Żeńska drużyna Olimpii Elbląg rywalizująca w grupie warmińsko – mazurskiej III ligi. Drużyna powstała w tegoroczne wakacje i pierwsze doświadczenia ligowe zdobywała już miesiąc po powstaniu. Początkowo dziewczynom nie wiodło się najlepiej, a na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 1 października. Ponad miesiąc później przyszło pierwsze zwycięstwo (patrz G) 5:0 z GKS Wikielec. Na wiosnę dziewczyny w żółto-biało-niebieskich strojach mogą być groźne dla każdego.
      
       P jak Paweł Piceluk
      
Niekwestionowany Paweł I Bramkostrzelny. Najpoważniejszy argument tych, którzy wierzyli w zwycięstwo w barażu. Król strzelców III ligi – 32 bramki w 33 występach (nikt nie strzelił więcej biorąc pod uwagę cztery najwyższe szczeble rozgrywek w Polsce). 2016 rok w w wykonaniu elbląskiego superstrzelca to: 17 bramek w III lidze, gol w Lublinie w barażu i 10 bramek (i król strzelców) w II lidze. Niektóre z tych bramek były bardziej szczególne: pierwszy gol w II lidze, gol w Lublinie. A za komentarz niech wystarczy zdanie, które Paweł Piceluk powiedział przed startem II ligi: „Nie zakładam sobie, ile bramek chciałbym strzelić. Liczy się dobro zespołu. Na każdy mecz będę wychodził z myślą, żeby strzelić bramkę.”
      
       R jak Rominta Gołdap
      
Czyli główna przeszkoda, przez którą Olimpia Elbląg nie zdobyła Wojewódzkiego Pucharu Polski. W półfinale tych rozgrywek żółto-biało-niebiescy pechowo przegrali z drużyną z Gołdapi 0:1. To była druga porażka żółto-biało-niebieskich w 2016 r. i jedyny cel zespołu, który nie został zrealizowany. W sezonie 2016/17 pod nazwą Olimpia II o puchar zagrał pierwszy zespół, który chce zdobyć upragnione trofeum. Jeżeli się uda, to w przyszłym sezonie w rozgrywkach centralnych o Puchar Polski Olimpię reprezentować będą dwa zespoły.
      
       S jak Sokół Ostróda
      
Ostatni mecz pomarańczowo-czarnych (przegrana z Sokołem w Ostródzie 3:7) nie będzie przez „Słonie” dobrze wspominany. Już do przerwy pomarańczowo – czarni przegrywali 0:4, choć potrafili się otrząsnąć. Ostatecznie w tym szalonym meczu padło aż 10 bramek. Więcej goli w jednym meczu mogli oglądać jedynie kibice drużyn w niższych ligach i w rozgrywkach Wojewódzkiego Pucharu Polski.

  Elbląg, Concordia walczy o utrzymanie w III lidze
Concordia walczy o utrzymanie w III lidze (fot. MS, archiwum portEl.pl)


      
       T jak Trener
      
A raczej Pan Trener Adam Boros. Z żelazną konsekwencją buduje zespół, który niemal non stop atakuje. Koncepcji gry ofensywnej nie zmienił nawet po awansie do II ligi i na pierwszym meczu w tym sezonie niektórzy przecierali ze zdumienia oczy, gdy beniaminek bez respektu atakował murowanego kandydata do awansu do I ligi. Skończyło się na 2:2. Jedno trzeba też oddać Adamowi Borosowi – upór i niezniechęcanie się porażkami. Przyszedł na Agrykola 8, żeby wówczas uratować zespół przed spadkiem do III ligi. Nie udało się, choć zabrakło niewiele. W następnym sezonie miał awansować do II ligi. Znowu zabrakło niewiele. Dziś zbiera zasłużone laury po awansie, a na szczeblu centralnym Olimpia sprawuje się nadspodziewanie dobrze. 7 miejsce po rundzie jesiennej – w to wierzyli tylko optymiści. A gra „na tak” zaowocowała 32 strzelonymi bramkami w II lidze, co stawia żółto-biało-niebieskich na czwartym miejscu pod względem strzelonych bramek.
      
       U jak Ujemne punkty
      
Trzema ujemnymi punktami została ukarana Concordia Elbląg za niewywiązanie się z kontraktu wobec jednego z zawodników. Sprawa była rozpatrywana przez FIFA. Odjęcie punktów bardzo skomplikowały sytuację pomarańczowo-czarnych w kontekście walki o utrzymanie. Z III ligi spada pięć zespołów plus tyle ekip, ile do grupy pierwszej III ligi spadnie z II ligi. Na razie w strefie spadkowej II ligi jest Polonia Warszawa, a tylko punkt przewagi nad nią mają Gryf Wejherowo i GKS Bełchatów. Może się więc okazać, że do utrzymania nie wystarczy zajęcie 11. miejsca.
      
       W jak Wolak Adam
      
Pierwszy piłkarz Olimpii, którego w 2017 r. w żółto-biało-niebieskich barwach nie zobaczymy. Przerwa zimowa to czas ruchów kadrowych, a pierwszym takim ruchem było odejście wypożyczonego z Arki Gdynia pomocnika. Tym samym liczba młodzieżowców przy A8 spadła do pięciu. Przypomnijmy, że w każdym meczu II ligi w drużynie musi grać dwóch młodzieżowców. Działacze klubu jednak nie wykonują żadnych gwałtownych ruchów. Adam Wolak zagrał w drużynie Olimpii 477 minut w 11. meczach. Trzy razy obejrzał żółtą kartkę.
      
       X jak symbol oznaczający remisy
      
Aż 11 meczów żółto-biało-niebieskich na drugoligowym szczeblu zakończyło się podziałem punktów. Remis remisowi jednak nierówny. Były takie, przy których elblążanie mieli wyjątkowego pecha (mecze z Polonią Warszawa czy z Legionovią Legionowo) i takie, gdzie wynik remisowy można było wziąć w ciemno, a po meczu wszyscy czuli niedosyt (oba spotkania z Rakowem Częstochowa). Były też takie, w których punkt został przeciwnikom wyrwany (pierwszy mecz z Polonią Bytom), ale do historii przejdzie jednak spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg, w którym olimpijczycy grając 9 na 11 potrafili doprowadzić do remisu w ostatniej minucie.
      
       Y jak yyyy...
      
To odpowiedź na pytanie, co może stać się w 2017 r. Tabela II ligi jest tak płaska, że Olimpia może równie dobrze walczyć o awans, jak i bronić się przed spadkiem. W III lidze Concordia do końca chyba będzie drżeć przed spadkiem.
      
       Z jak Zwycięstw samych
      
Tego życzymy elbląskim drużynom w nadchodzącym 2017 roku Najlepiej takich 4:3 niż 1:0.
      
       W środę podsumujemy rok w elbląskiej piłce ręcznej.

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama