Piłkarze ręczni Silvant Handball Elbląg sezon 2024/2025 rozpoczęli od zwycięstwa. Elblążanie pokonali przed własnymi kibicami beniaminka II ligi UKS Alfa 99 Strzelno 34:26. Zobacz zdjęcia.
Elbląska drużyna przystąpiła do nowego sezonu z dużymi nadziejami na awans do I ligi. Zespół zasiliło aż siedmiu wychowanków Truso, dołączył także absolwent SMS Kwidzyn. Odmłodzoną drużynę nadal prowadzi Damian Malandy oraz grający trener Mikołaj Kupiec. Pierwszym rywalem Silvatnu w sezonie 2024/2025 był beniaminek II ligi UKS Alfa 99 Strzelno. Rywal przyjechał do Elbląga w zaledwie dziesięcioosobowym składzie, po drugiej stronie zobaczyliśmy szesnastu zawodników.
Gospodarze od pierwszych minut atakowali bramkę rywala i prowadzili 4:0. Przyjezdni premierowe trafienie zanotowali dopiero w 6. minucie, wcześniej oddawali nieskuteczne rzuty. Od tego czasu gra się wyrównała, bramki padały naprzemiennie, a gdy strzelnianie zminimalizowali straty do dwóch oczek, o przerwę poprosili trenerzy Silvantu. Po wznowieniu długą akcję wykończył Kajetan Laskowski i tablica wyników wskazywała 8:5. W dalszym ciągu trwała naprzemienna wymiana ciosów, a gdy na ławkę kar powędrował Kacper Wocial, a dwanaście sekund później Mikołaj Solecki, strzelnianie odrobili dwie bramki. Po czterech minutach bez gola, do siatki trafił Mikołaj Kupiec, a dwa kolejne trafienia padły łupem Michała Ściesińskiego. Do końca pierwszej połowy elblążanom udało się utrzymać kilkubramkowe prowadzenie i na przerwę udali się przy stanie 18:13.
Po zmianie stron zawodnicy Alfy zabrali się za odrabianie strat. Nie do zatrzymania był Mateusz Kożanowski, który wraz z Oliwierem Winiarczykiem, w ciągu dziesięciu minut rzucili sześć bramek i tym samym zminimalizowali straty do jednego oczka. Trwającą sześć minut niemoc Silvantu przerwał Adam Nowakowski. Przyjezdni, mimo okrojonego składu, walczyli ambitnie i w 47. minucie doprowadzili do wyrównania po 23. Elblążanie nie pozwolili im jednak wyjść na prowadzenie, a gola zdobył najpierw Szymon Heyda, a następnie Kacper Sparzak. Od 50. minuty na parkiecie dominowali zawodnicy Silvantu, którzy grali zdecydowanie w obronie i skutecznie w ataku. Elblążanie trafiali do siatki raz za razem i zdobyli aż siedem goli z rzędu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem miejscowej drużyny 34:26.
Silvant Handball Elbląg - UKS Alfa 99 Strzelno 34:26 (18:13)
Silvant: Plak M., Szaro - Sparzak 7, Ściesiński 7, Kupiec 6, Nowakowski 3, Heyda 2, Laskowski 2, Wocial 2, Solecki 2, Sucharki 2, Załuski 1, Plak P., Łucyn, Kwiatkowski, Chodziński.
UKS: Fik, Wegner - Kożanowski 14, Winiarczyk 6, Wajdel 2, Modrzyński 2, Tomaszewski 1, Śmigielski 1, Błochowicz, Sajniak.
Elblążanie kolejny mecz zagrają na wyjeździe 6 października z BSMS Bartoszyce.