UWAGA!

----

Pierwsze punkty Energi Startu

 Elbląg, Pierwsze punkty Energi Startu
fot. Anna Dembińska

Energa Start Elbląg w sobotni wieczór (13 września) rozegrała pierwszy w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Podopieczne Magdaleny Stanulewicz wygrały z Tauron Ruch Szczypiorno Kalisz 36:34. Zobacz zdjęcia.

Elblążanki przed spotkaniem z drużyną Ruch Szczypiorno miały już za sobą dwa mecze niestety oba przegrane. Rywalki kolei w miniony czwarte rozegrały swoją pierwszą potyczkę i przegrały z wicemistrzyniami Polski. Start mocno liczył na pierwsze punkty, tym bardziej, że w końcu grał przed własnymi kibicami.

Wynik spotkania otworzyła Karolina Wicik. Gospodynie dobrze rozpoczęły mecz, zdecydowanie lepiej prezentowały się w obronie niż w poprzednim meczu, a między słupkami kilka piłek odbiła Oliwia Suliga. Współpraca w defensywie i skuteczny atak dały naszej drużynie prowadzenie 8:2 w 9. minucie. Przyjezdne W końcu wstrzeliły się między słupki i spotkanie się wyrównało. Elblążanki utrzymywały kilkubramkowe prowadzenie, skuteczna w ofensywie była Aleksandra Zych, która zdobyła trzy kolejne gole dla swojej drużyny. W 18. minucie rzut karny skutecznie egzekwowała Klaudia Grabińska i tablica wyników wskazywała 14:7. Przez kilka kolejnych minut gra toczyła się bramka za bramkę, do stany 18:12. Przyjezdne postanowiły grać na dwie kołowe, bez bramkarki między słupkami i do przerwy udało im się zmniejszyć dystans do czterech trafień. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 19:15.

Po zmianie stron kaliszanki nadal grały siedmioma zawodniczkami w polu, jednak elblążanki radziły sobie z ich obroną. Dwa gole zdobyła kapitan Startu, piłkę w siatce umieściła też Karolina Wicik, a gdy do pustej bramki celny rzut oddała Tatsiana Pahrabistkaya, przewaga gospodyń znów urosła do siedmiu trafień. Przyjezdnym udało się zniwelować część strat, gdy elblążanki grały w podwójnym osłabieniu. W 38. minucie tablica wyników wskazywała 24:20. W końcu kilkuminutową niemoc Startu przerwała Polina Masalova, która chwilę później dorzuciła także kolejną bramkę. Niestety kontuzji stawu skokowego doznała Klaudia Grabińska. Trwała zacięta walka, a gdy kilka dobrych interwencji zanotowała bramkarka Ruchu Szczypiorna Julia Fornalczyk, jej drużyna zdołała zmniejszyć dystans do trzech goli. Zespoły zdobywały gole seryjnie, przewaga miejscowych wahała się od trzech do sześciu bramek. W 56. minucie gola zdobyła Marta Gęga i już tylko dwóch goli brakowało przyjezdnym by doprowadzić do wyrównania. Zimną krew na linii 7. metra zachowała Joanna Kozłowska, z dystansu trafiła Aleksandra Zych i Start ostatecznie wygrał 36:34.

 

Energa Start Elbląg - Tauron Ruch Szczypiorno Kalisz 36:34 (19:15)

Start: Suliga, Pentek - Zych 9, Wicik 7, Pahrabitskaya 5, Grabińska 4, Kozłowska 4, Masalova 4, Tarczyluk 2, Szczepaniak 1, Kuźmińska, Dworniczuk, Chwojnicka, Peplińska, Jankowska, Szczepanek, Stefańska.

Ruch: Gryczewska, Fornalczyk - Diablo 9, Szarkova 7, Gęga 5, Bondarenko 3, Jasinowska 3, Stokowiec 3, Doktorczyk 2, Petroll 1, Trawczyńska 1, Iwanowicz.

 

Kolejne spotkanie nasza drużyna zagra na wyjeździe 24 września z Piłką Ręczną Koszalin.

AD

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Brawo tylko czemu na koniec odpuściły
  • Powiem krótko. Utrzymaja się tylko dzięki temu że inne 2 drużyny są w ich zasięgu ewentualnie, ale to będzie walka o utrzymanie a nie o podium!!!
  • @Mirek 12 - Widać, że zespół się rozjechał Pani trener wystarczy obejrzeć czas podczas poprzedniego sezonu i teraz. W poprzednim wszyscy słuchali a teraz max 3-4.Tego już się nie da odkręcić Hashtagi: #Pozer
  • Byliśmy, doświadczyliśmy. Gratulacje dla całej drużyny. Graba dużo zdrowia!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mokos00(2025-09-14)
  • Nie da się pociągnąć sezonu 3 zawodniczkami. Reszcie już pani trener chyba nie ufa. Szkoda
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Gość 123(2025-09-14)
  • @Mirek 12 - Hahaha! Podium? O czym Ty człowieku piszesz? Jakbyś się interesował i czytał o zespole i o tym co trenerka mówi to może by dotarło do Cb, że wraz z objęciem stanowiska trenerka od razu zapowiedziała, że jej współpraca z klubem do plan 3 letni! W pierwszym sezonie planem maksimum było UTRZYMANIE się w lidze. Tutaj nie dość, że się zespół utrzymał to wszedł do top 6!!! Nie wspominając o miejscu 4.na koniec sezonu. Powtarzam - plan trzyletni! Juuuuuż taaaaak! Pudło, medale!! A byłeś na meczu chociaż czy na tyłku siedzisz na kanapie i tylko biadolisz i trolujesz? Się ogarnijcie z tymi medalami. Dajcie się rozwijać młodym, nabierać doświadczenia, a z czasem na pewno powalczą o medale. Trenerka robi świetną robotę - pasja, zaangażowanie i ogromną wiedza. Powinny no ście być wdzięczni, że trenerka wybrała Elbląg bo chociaż jest nadzieja na lepsze jutro dla tego sportu w Elblągu!
Reklama