Chcą się uczyć tego, co ich interesuje? A jeśli nic nie interesuje? Bo są tacy młodzi, którzy stwierdzają, że ich nic nie interesuje. Tylko, aby żyć przyjemnie. Życie dla przyjemności. A uczenie się nie jest przyjemne. To nic nowego. Ślepy zaułek edukacji. I to spotkanie nie było w stanie tego problemu rozwiązać. Są ogromne możliwości, są ogromne zasoby, ale chętnych do zgłębiania wiedzy mało.
@Anna Z. - A gdzie dokładnie znajduje się problem? Nie ma nic niepoprawnego w chęci przeżycia ziemskiego istnienia jak najprzyjemniej. Gdzieś w tej debacie nawet został wspomniany hedonizm jako filozofia życia. To między innymi było celem konferencji, aby wyklarowały się jakieś propozycje, jak nauczanie zamienić w przyjemność. Obecny system skutecznie to uniemożliwia. Najłatwiej jednak, zupełnie jak robiła to część dyskutantów, zrzucić winę na młodzież, a nie na świat zbudowany jakby specjalnie im pod górkę.Hashtagi: #edukacja, #filozofiaedukacjicyfrowej, #filozofia