- To historyczny egzamin dla naszej uczelni – tak opisuje Obiektywnie Strukturyzowany Egzamin Kliniczny kadra Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu. - To egzamin podsumowujący naszą dotychczasową naukę – mówią o nim studenci pielęgniarstwa. W ten weekend w Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej odbyły się egzaminy w bardzo praktycznym wymiarze. Zobacz zdjęcia.
- Obiektywnie Strukturyzowany Egzamin Kliniczny ma na celu sprawdzenie umiejętności praktycznych osób studiujących pielęgniarstwo – tłumaczy czuwająca nad przebiegiem egzaminów Barbara Głowacka, pełnomocnik rektora AMiSNS ds. Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej i koordynator kierunku pielęgniarstwa. - Do tego egzaminu podchodzą w naszej akademii studenci drugiego semestru pierwszego roku, to zakończenie podstaw pielęgniarstwa – dodaje.
Co zawiera się w tych podstawach? Dziś egzaminowani mierzyli się m. in. z cewnikowaniem żyły, wykonaniem okładu rozgrzewającego, podaniem insuliny pacjentowi itd. Wszystkie czynności muszą być wykonane prawidłowo pod kątem wymogów medycznych i zawodową etyką. Popełnienie krytycznego błędu skutkuje przerwaniem egzaminu i koniecznością ponownego podejścia do niego. To pierwszy, a więc w pewnym sensie historyczny Obiektywnie Strukturyzowany Egzamin Kliniczny realizowany przez akademię.
- Na potrzeby dzisiejszego egzaminu przygotowaliśmy pięć pomieszczeń, w każdym na wykonanie określonego zadania student ma 10 minut, wszystko odbywa się w obecności egzaminatora. Ocena dokonywana jest na podstawie zerojedynkowej listy kontrolnej – mówi Barbara Głowacka. Innymi słowy, albo dana czynność zostaje oceniona jako wykonana jednoznacznie poprawnie, albo nie. Przez trzy dni z praktycznymi wyzwaniami z zakresu podstaw pielęgniarstwa zmierzy się 105 studentów AMiSNS.
- Oceniamy wywiad pielęgniarski, poprawne wykonanie wszystkich czynności, badania fizykalne – wymienia Barbara Głowacka. - Posługujemy się algorytmami i scenariuszami, na których pracują studenci przygotowując się do egzaminu – dodaje. Wchodząc do sali egzaminacyjnej student może dowiedzieć się np., że ma przeprowadzić zgłębnikowanie żołądka. Przygotowanie egzaminu w takiej formie jest możliwe dzięki Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej znajdującym się w uczelni.
- Te wszystkie czynności, które wykonujemy tutaj w warunkach symulowanych, później realizowane są w szpitalach czy innych placówkach medycznych, do których trafiają nasi studenci. Taka forma nauki i egzaminowania zapobiega popełnianiu pomyłek już przy pracy z pacjentem. Później studenci sami przyznają, że działanie w warunkach symulowanych wiele im dało - mówi Barbara Głowacka.
Jednym ze studentów podchodzących do egzaminu jest pan Tomasz. Jednym z zadań, przed jakimi stanął, było pobranie krwi do badania.
- Trzeba skompletować odpowiedni zestaw do pobrania krwi, prawidłowo wykonać badanie palpacyjne miejsca wkłucia, pamiętać o całej antyseptyce... - wymienia niektóre elementy swojego dzisiejszego egzaminu. - Stres przy egzaminie jest – dodaje. Student podkreśla, że wyzwaniem może być np. podanie odpowiedniej dawki leku. - Leków jest wiele, formy ich podania są przeróżne, prawidłowe dobranie tego wszystkiego to dla mnie największy stres – przyznaje. Dodaje, że wcześniejsze przygotowanie w ramach zajęć oczywiście jest bardzo pomocne...
… bo, jak uzupełnia Bożena Gajewska, jedna z egzaminatorek, nie da się do takiego egzaminu podejść ucząc się na ostatnią chwilę.
- Jestem póki co bardzo zadowolona ze studentów – mówi. - Centrum Symulacji daje studentom duże możliwości, żeby potrzebne umiejętności opanować, a egzamin jest tego odzwierciedleniem. Nie ma tu nic nowego, czego by się studenci nie spodziewali, ale nie da się nauczyć tego na ostatnią chwilę. Tym bardziej, że to w znacznej mierze czynności manualne. W trakcie nauczania duża wagę przywiązujemy do tego, jak poszczególne czynności należy po kolei wykonywać, czy przez studentów zachowywane są wszystkie standardy – dodaje.
Co trzeba mieć w sobie, żeby odnaleźć się w pielęgniarstwie?
- Przede wszystkim trzeba lubić ludzi, trzeba ich kochać, być otwartym na ich cierpienie, potrafić im pomóc i rozmawiać z nimi, od dzieci do osób starszych – wymienia Bożena Gajewska. Słowo kluczowe to empatia, a ta musi być jeszcze połączona z profesjonalną pomocą pacjentom. - To nie jest zawód dla wszystkich, ale praca jest piękna. Na każdym oddziale. Na pewno jest też stresująca, np. na oddziałach urazowych, na oddziałach dziecięcych... Proszę mi jednak wierzyć, że pewnie drugi raz podjęłabym taką samą decyzję odnośnie swojej drogi zawodowej – mówi egzaminatorka.
Obiektywnie Strukturyzowany Egzamin Kliniczny w AMiSNS odbył się w dniach 8-10 lipca.
-- komunikat płatny --