Naczelna Izba Lekarska: należy sprawdzić, czy elbląska uczelnia jest przygotowana, by kształcić lekarzy
10 sierpnia władze Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu poinformowały o uruchomieniu kierunku lekarskiego. Na ten rok akademicki minister edukacji i nauki wyznaczył uczelni limit 75 studentów. Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, prosi ministra o „pilne objęcie nadzorem działań uczelni, związanych przede wszystkim z organizacją zaplecza dydaktycznego”. Prezesa NIL zaniepokoiły „doniesienia medialne dotyczące braku odpowiedniego przygotowania Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu do kształcenia na nowo utworzonym kierunku lekarskim”. Uczelnia te zarzuty odpiera.
"Potrzebny pilny nadzór"
Nowy kierunek znalazł się w ofercie edukacyjnej uczelni na mocy decyzji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z 5 sierpnia 2022 r. Studenci kierunku lekarskiego rozpoczną kształcenie od października br. Semestr kosztuje 20 tys. zł. Zajęcia praktyczne studenci w większości będą odbywali w Szpitalu Miejskim w Elblągu oraz w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Na początku września prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski wysłał list do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, ponieważ zaniepokoiły go „doniesienia medialne dotyczące braku odpowiedniego przygotowania Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu do kształcenia na nowo utworzonym kierunku lekarskim”.
- Biorąc pod uwagę doniesienia medialne dotyczące braku odpowiedniego przygotowania Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu do kształcenia na nowo utworzonym kierunku lekarskim, w tym z brakiem zapewnienia przez tę uczelnię wykwalifikowanej kadry akademickiej, zwracam się z uprzejmą prośbą o pilne objęcie nadzorem działań uczelni, związanych przede wszystkim z organizacją zaplecza dydaktycznego - czytamy w liście prezesa NIL.
Łukasz Jankowski odnosi się także do jakości kształcenia przyszłych lekarzy.
- Jednocześnie samorząd lekarski stanowczo sprzeciwia się obniżaniu jakości kształcenia przyszłych lekarzy, poprzez dopuszczanie do prowadzenia kształcenia na kierunku lekarskim uczelni posiadających negatywną opinię Państwowej Komisji Akredytacyjnej lub – jak w przypadku uczelni w Elblągu – co do przygotowania których pojawiają się wątpliwości - pisze prezes NIL.
"Uczelnia jest przygotowana właściwie"
Władze Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu odpierają zarzuty prezesa NIL. Wyjaśnienia przesłali naszej redakcji dr. hab. n. med. Beata Januszko - Giergielewicz, prorektor ds. kształcenia medycznego oraz dr. n. med. Jacek Perliński, dziekan wydziału lekarskiego.
- Nie są nam znane doniesienia medialne dotyczące braku odpowiedzialnego przygotowania Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu do kształcenia na nowo utworzonym kierunku lekarskim. Podejmowane przez uczelnie zabiegi, mające na celu rozeznanie się w ramach potencjalnie dostępnych zasobów' kadrowych, gdyż zapewne to stanowiło inspirację do zredagowania wspomnianego wyżej pisma, podyktowane są koniecznością realizacji działań organizacyjnych o charakterze systemowym i z rozpoczęciem długofalowego kształcenia na nowo utworzonym kierunku - czytamy w informacji przesłanej przez AMiSNS.
Dr. hab. n. med. Beata Januszko - Giergielewicz i dr. n. med. Jacek Perliński, podkreślają, że uczelnia jest właściwie przygotowana do kształcenia przyszłych lekarzy zarówno w zakresie bazy, jak i przede wszystkim w odniesieniu do kadry akademickiej.
- Zostało to potwierdzone przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, Ministerstwo Zdrowia oraz Polską Komisję Akredytacyjną, które pozytywnie oceniły wniosek AMiSNS o kształcenie na kierunku lekarskim o profilu ogólnoakademickim. Zaznaczyć należy, że wymienione organy nie wniosły przy tym jakichkolwiek zastrzeżeń co do jakości kadry dydaktycznej. Pragniemy przypomnieć, że wniosek uczelni musiał zawierać bardzo szczegółowe informacje odnośnie każdego nauczyciela akademickiego planowanego do prowadzenia zajęć na wnioskowanym kierunku, a w szczególności jego doświadczenia zawodowego, akademickiego i prowadzonych badań naukowych z danej dziedziny. Stan ten jest potwierdzony załączonymi kopiami dokumentów wraz z oświadczeniami kadry akademickiej, dotyczącymi możliwości prowadzenia zajęć w AMiSNS – czytamy w przesłanych redakcji wyjaśnieniach.
"Jakość kształcenia to nasz priorytet"
Dr. hab. n. med. Beata Januszko - Giergielewicz i dr. n. med. Jacek Perliński zaznaczają również, że Naczelna Rada Lekarska, posiadając jakiekolwiek wątpliwości w tej sprawie, „nie zasięgnęła szczegółowych informacji lub wyjaśnień uczelni, czy też organach wydających opinię dotyczącą kształcenia na kierunku lekarskim, zarówno w czasie procedowania decyzji, jak też u chwili obecnej”
- Pragniemy także podkreślić, że jakość kształcenia na wspomnianym kierunku jest priorytetem w naszej uczelni. W tym celu została zmieniona struktura organizacyjna uczelni, powołano Wydział Lekarski oraz prorektorów zarówno ds. kształcenia medycznego jak i nauki. Nowe organy rozpoczęły aktywnie długofalowy proces budowania potencjału nauczycieli akademickich, szukając między innymi młodych osób z regionu, którzy realizując własny rozwój naukowy mogą przyszłościowo wspierać i uzupełniać kadry dotychczasowych nauczycieli akademickich z dużym doświadczeniem dydaktycznym i naukowym. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości stanowić mogą oni bazę w zakresie potencjału naukowego, uprawniającą do aplikowania uczeni o uzyskanie przez nią kategorii naukowej B+. co wzmocni możliwości rozwojowe jednostki. Na końcu warto wskazać, że zgodnie z ustawą z dnia 20 lipca 2018 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 574 ze zm.), w tym art. 426 i art. 433 wskazanego aktu prawnego, uczelnia podlega stałemu nadzorowi właściwego ministra, a zatem prośba o pilne objęcie nadzorem działań uczelni nie ma uzasadnienia – czytamy w wyjaśnieniach AMiSNS.
"Poszukują kadry"
Przypomnijmy, że uczelnia o utworzenie kierunku lekarskiego starała się 7 lat.
Prezesa NIL zapytaliśmy, o jakie konkretnie doniesienia medialne w tej sprawie chodzi oraz o to, na czym miałby polegać wspomniany w liście nadzór ministra zdrowia nad działaniami uczelni.
- Prośba o nadzór Ministerstwa Edukacji i Nauki, zgodnie z kompetencjami tego resortu, wynikała z doniesień medialnych i licznych wypowiedzi w przestrzeni publicznej lekarzy i osób związanych z ochroną zdrowia, odnoszących się do zamieszczonej na stronie internetowej Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu, informacji o poszukiwaniu przez tę uczelnię kadry do kształcenia na kierunku lekarskim, na który ogłoszono nabór, a który ruszy już w październiku. Wobec głosów wątpliwości dotyczących posiadania przez uczelnię zaplecza kadrowego, Naczelna Izba Lekarska czuła się zobligowana do zareagowania - wyjaśnia Renata Jeziółkowska, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.