UWAGA!

Windą na lekcje

 Elbląg, Windą na lekcje
fot.Anna Dembińska

Nowa winda i kuchnia – takie zmiany w nowym roku szkolnym powitały uczniów Szkoły Podstawowej nr 25 przy ul. Wyżynnej w Elblągu. Czy inne szkoły też doczekają się zmian? Zobacz zdjęcia.

Wśród uczniów Szkoły Podstawowej nr 25 jest 74 dzieci z niepełnosprawnościami, w tym 14 uczniów z niepełnosprawnością ruchową. Co tu dużo kryć: winda powinna być niezbędnym wyposażeniem każdej placówki, do której uczęszczają dzieci z niepełnosprawnością ruchową.

Poprzednia winda przy SP 25 swoje lata już miała i coraz częściej wymagała napraw. Zdecydowano się więc zamontować nową. - W szkole integracyjnej winda jest bardzo potrzebna ze względu na potrzeby dzieci z niepełnosprawnościami. Dzięki windzie mogą się poruszać między piętrami, korzystać ze stołówki i szatni. To bardzo duże ułatwienie dla nich – mówiła Małgorzata Pawlikowska, dyrektor SP nr 25 w Elblągu

Nowa winda kosztowała 200 tys. zł. Połowę kosztów sfinansował Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Nowej windy mogą doczekać się też uczniowie w Specjalnym Ośrodku Szkolno -Wychowawczym nr 2 przy ul. Polnej. - Złożyliśmy wniosek do PFRON i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wniosek przejdzie i będziemy robić tę windę. W budżecie miasta zabezpieczyliśmy 150 tys.. zł jako wkład własny. Koszt windy w SOSW wyniesie 300 tys. zł – dodała Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji w elbląskim ratuszu.

  Elbląg, Windą na lekcje
fot. Anna Dembińska

 

Smacznego

Oprócz windy dla osób z niepełnosprawnościami w szkole od tego roku szkolnego funkcjonuje nowa kuchnia.

- Generalnie już we wszystkich szkołach podstawowych mamy nowe kuchnie. Cały czas jest problem ze szkołą podstawową nr 9, gdzie projekt termoizolacyjny cały czas mamy z tyłu głowy. Wtedy przeprowadzilibyśmy całościową modernizację. Można by jeszcze wejść w modernizację kuchni w szkole podstawowej nr 6. To będzie pewnie kolejna szkoła zgłoszona do programu – wyjaśniała Małgorzata Sowicka.

- W ramach programu „Posiłek w szkole i w domu” otrzymaliśmy nowe urządzenia do podgrzewania posiłków, tzw. „bemary”, nowe garnki, sztućce, stoły produkcyjne, wyposażenie stołówki: nowe krzesła i stoły – dodała Małgorzata Pawlikowska. - Posiłki robimy na miejscu. Dzięki nowemu wyposażeniu będziemy mogli robić także śniadania np. babeczki marchewkowe.

Koszt modernizacji kuchni w Szkole Podstawowej nr 25 wynosił ok 100 tys. zł. Wkład własny miasta: 20 tys. zł.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • No i Nissan oczywiście... Eh....
  • Elbląskie szkoły - zdezelowane niedoinwestowane budynki. W niektórych przypadkach (przedszkole koło straży) stanowiące zagrożenie dla osób w środku. Zazwyczaj łatane i 'dolepiane' doraźnie (szkoła przy Agrykola). Środków brakuje też na najzwyklejsze konserwacje orlików, placów zabaw czy choćby wymianę drzwi wejściowych (w szkole 6 Park Kajki cud, że na nikogo nie spadły jeszcze). Wyposażenie ratowane zrzutkami rodziców, drutowana przez konserwatorów latami, wybłagane u lokalnych przedsiębiorców (meble). Środków higienicznych brak - zmów musz dostarczyć rodzice. Na to wszystko nasza władza heroicznie przecina wstęgę jednej, pewnie wydeptanej i wyszarpanej z gardzieli biurokracji inwestycji, która oczywiście jest potrzebna - ale powinna być standardem, a nie świętem lasu. Parafrazując reklamę - za remont, wyposażenie i wszystko inne zapłacisz kartą (pewnej firmy), a gospodarskie wizyty władzuchny bezcenne.
  • Brawo Pani Dysrektor !
  • @aborygen_stont - wstyd że mamy takiego prezydenta
  • Jeszcze tylko w każdej szkole basen przynajmniej o długości 15 metrów i 10 m szerokości, hala sportowa, sale do wykonywania zespołowych projektów...
  • A boisko wyremontowane?
  • @aborygen_stont - "No i Nissan oczywiście... Eh.... " Jakby kochana kaczuszka była, byłoby Oh!
  • @Marcepanik - Gdyby ministerstwo edukacji pokrywało wszystkie koszty związane z pedagogiczną działalnością szkół to samorząd miałby pieniądze na ich modernizację. Min Czarnek kocha rozdawnictwo pieniędzy swoim znajomym i klakierom, więc jest, jak jest. Większość szkół jest po”sześćdziesiątce” więc zaczynają się „sypać”, to starość daje o sobie znać.
  • @starsza pani - No skoro większość szkół jest po 60 to co przez ten czas zrobiono. Uważam ze Czarnek to jeden z najgorszych, ale obiektywnie to on jest 3 lata ministrem, róbcie władze robiły wcześniej?
  • Min Edukacji jest winne samorządowi aż 6 mln zł. To koszty ostatniej reformy szkolnictwa. Trzeba było dostosować wyposażenie szkół do wymogów 8 - klasowej szkoły podstawowej. Dofinansowanie fundacji w Karczowiskach to ponad 2 mln zł. A więc min. ma pieniądze. Pytanie tylko o celowość ich wydatkowania.
  • No co by tu napisać ale tak żeby nie usunęli..... no to..... wszystkiego dobrego wszystkim..... zobaczymy
  • @Marcepanik - Ale bzdury
Reklama