Marek Wnuk, wieloletni dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, 1 października przechodzi na emeryturę. Prezydent nie będzie jednak ogłaszał konkursu na to stanowisko, obowiązki dyrektora powierzy Andrzejowi Bugajnemu, obecnemu wicedyrektorowi – dowiedzieliśmy się w ratuszu.
Marek Wnuk był dyrektorem MOSiR od sierpnia 2007 roku, wcześniej pełnił funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Tenisa Stołowego, był też wieloletnim trenerem w tej dyscyplinie sportu. Przez te 10 lat baza sportowa MOSiR za sprawą miejskich inwestycji znacznie się poszerzyła. Powstał m.in. kompleks boisk przy ul. Skrzydlatej, Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka, tor łyżwiarsko-wrotkarski, a po połączeniu z Centrum Sportowo-Biznesowym – w struktury MOSiR została włączona także hala przy al. Grunwaldzkiej. MOSiR bardziej otworzył się też na mieszkańców, organizując ligi amatorskie w kilku dyscyplinach sportu i cykliczne imprezy z Biegiem Piekarczyka na czele. Pozbył się też wreszcie kuli u nogi – czyli zarządzania nad targowiskiem miejskim i miasteczkiem handlowym przy czołgu, by skupić się jedynie na zarządzaniu obiektami sportowymi i organizacji imprez.
To też będzie wyzwanie dla nowego dyrektora. Prezydent Witold Wróblewski zdecydował, że nie będzie organizował konkursu na to stanowisko, a obowiązki szefa MOSiR powierzy Andrzejowi Bugajnemu, dotychczasowemu wicedyrektorowi, który 2 października ma zastąpić 66-letniego Marka Wnuka.
Dotychczasowy i przyszły dyrektor nie chcieli dzisiaj komentować tej zmiany. - Zapraszam na spotkanie po 2 października, gdy obejmę obowiązki – powiedział nam Andrzej Bugajny.
Nowy dyrektor MOSiR ma 62 lata. Od początku istnienia hali przy al. Grunwaldzkiej (budowa została zakończona w grudniu 2006 r.) był dyrektorem Centrum Sportowo-Biznesowego, które w ubiegłym roku zostało włączone w struktury MOSiR. Wcześniej pracował m.in. w CSE Światowid. Jego nominacja na dyrektora MOSiR powoduje, że pozostaje wakat na stanowisku zastępcy. - W sprawie zastępcy dyrektora decyzji jeszcze nie ma – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kandydatem branym pod uwagę na to stanowisko jest Marek Kucharczyk, który w MOSiR odpowiada obecnie m.in. za marketing i tor łyżwiarsko-wrotkarski.
To też będzie wyzwanie dla nowego dyrektora. Prezydent Witold Wróblewski zdecydował, że nie będzie organizował konkursu na to stanowisko, a obowiązki szefa MOSiR powierzy Andrzejowi Bugajnemu, dotychczasowemu wicedyrektorowi, który 2 października ma zastąpić 66-letniego Marka Wnuka.
Dotychczasowy i przyszły dyrektor nie chcieli dzisiaj komentować tej zmiany. - Zapraszam na spotkanie po 2 października, gdy obejmę obowiązki – powiedział nam Andrzej Bugajny.
Nowy dyrektor MOSiR ma 62 lata. Od początku istnienia hali przy al. Grunwaldzkiej (budowa została zakończona w grudniu 2006 r.) był dyrektorem Centrum Sportowo-Biznesowego, które w ubiegłym roku zostało włączone w struktury MOSiR. Wcześniej pracował m.in. w CSE Światowid. Jego nominacja na dyrektora MOSiR powoduje, że pozostaje wakat na stanowisku zastępcy. - W sprawie zastępcy dyrektora decyzji jeszcze nie ma – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kandydatem branym pod uwagę na to stanowisko jest Marek Kucharczyk, który w MOSiR odpowiada obecnie m.in. za marketing i tor łyżwiarsko-wrotkarski.
RG