Bo powinno być tak, że PiS jako zwycięzca wyborów powinien mieć przynajmniej 231 mandatów w Sejmie, żeby byli w stanie cokolwiek przegłosować. Inne partie - 229 mandatów do podziału. No nie może być tak, że PiS wygrywa wybory, a trzy przegrane partie rządzą