7 lutego ubiegłego roku gościłem w Centrum Sztuki Galeria EL w Elblągu z wystawą moich zdjęć „Pół Karpia”. Było to dla mnie niebywałe wyróżnienie i powód do dumy. Zostałem wspaniale przyjęty i do końca swoich dni będę pamiętać ten cudowny czas, jaki mogłem spędzić w przepięknym Elblągu - pisze Tomasz Karpiński do prezydenta Wilka.
Dziś przeczytałem, że wystawa Martyny Tokarskiej i Liliany Piskorskiej - pod Pana naciskiem - została zamknięta.
Panie Prezydencie! Widziałem zdjęcia autorek wystawy. To niebywałe kompozycje, utkane z miłości, tkliwości, wrażliwości, poczucia piękna i estetyki. Nie ma w tych zdjęciach ni grama niestosowności! Jeśli Pan tego nie dostrzega, radzę kurs w bardzo cenionym, renomowanym i prestiżowym Liceum Plastycznym w Gronowie Górnym.
Podstawową funkcją sztuki jest ukazanie tego, co Andre Malraux, francuski pisarz i eseista, nazywa „ciemną stronę świata”, co umyka naszemu codziennemu spojrzeniu, od czego konwenanse czy tradycja społeczna każą nam odwracać wzrok.
Podróż, jaką odbyły artystki, to samo piękno, które otwiera oczy i umysły na wiele wymiarów życia. Esencja.
Rozumiem. Może się Pan nie znać na sztuce. Może ma Pan problemy z interpretacją przesłania, jakie niesie wystawa. Nie wierzę jednak, że nie wiem Pan, co to znaczy wolność twórczości artystycznej, którą mamy zagwarantowaną w Konstytucji - Art. 54 i 73. Przecież - między innymi - o tą wolność Pan walczył.
Wiem, że ja – dostając w przyszłości zaproszenie od Centrum Sztuki Galeria EL w Elblągu – mogę być kolejnym uciszonym.
Panie Prezydencie! Widziałem zdjęcia autorek wystawy. To niebywałe kompozycje, utkane z miłości, tkliwości, wrażliwości, poczucia piękna i estetyki. Nie ma w tych zdjęciach ni grama niestosowności! Jeśli Pan tego nie dostrzega, radzę kurs w bardzo cenionym, renomowanym i prestiżowym Liceum Plastycznym w Gronowie Górnym.
Podstawową funkcją sztuki jest ukazanie tego, co Andre Malraux, francuski pisarz i eseista, nazywa „ciemną stronę świata”, co umyka naszemu codziennemu spojrzeniu, od czego konwenanse czy tradycja społeczna każą nam odwracać wzrok.
Podróż, jaką odbyły artystki, to samo piękno, które otwiera oczy i umysły na wiele wymiarów życia. Esencja.
Rozumiem. Może się Pan nie znać na sztuce. Może ma Pan problemy z interpretacją przesłania, jakie niesie wystawa. Nie wierzę jednak, że nie wiem Pan, co to znaczy wolność twórczości artystycznej, którą mamy zagwarantowaną w Konstytucji - Art. 54 i 73. Przecież - między innymi - o tą wolność Pan walczył.
Wiem, że ja – dostając w przyszłości zaproszenie od Centrum Sztuki Galeria EL w Elblągu – mogę być kolejnym uciszonym.
Tomasz Karpiński