Rozumiem, że za niewywiązanie się z umowy, będzie jakaś rekompensata, niż tylko przykro mi? Nie pytacie ludzi, czy mają pieniądze na rachunki, a też by mogli powiedzieć "przykro mi", no akurat w tym dniu nie mają, by zapłacić. Je*ana betonowa w spółkach miejskich. Gardzić wami to obowiązek.