14 nauczycieli elbląskich szkół podstawowych i przedszkoli od 31 sierpnia straci pracę - powodem ich zwolnienia jest brak kwalifikacji do zajmowania stanowiska nauczyciela.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli ktoś chce uczyć w szkole, musi spełnić trzy warunki: posiadać wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym, przestrzegać podstawowych zasad moralnych oraz spełniać warunki zdrowotne. 14 nauczycieli, którzy nie mogą już uczyć, nie uzyskało dyplomu studiów wyższych.
O potrzebie podniesienia kwalifikacji nauczyciele wiedzieli od 2000 roku, kiedy to w nowelizacji Karty Nauczyciela zostały one szczegółowo określone. Termin dokształcenia został ustalony na 31 sierpnia tego roku.
Sześć lat temu 50 nauczycieli elbląskich szkół nie miało ukończonych studiów. Została im przedstawiona propozycja uzupełnienia wykształcenia.
- Elbląski samorząd przygotował wieloletni program dokształcania i doskonalenia nauczycieli - mówi Anna Korzeniowska, naczelnik Wydziału Edukacji UM. - Co roku na ten cel przeznaczaliśmy 300 tysięcy złotych z miejskiego budżetu. Nauczyciele otrzymywali po 900 złotych na każdy semestr nauki.
- To był prawdopodobnie ich świadomy wybór - tłumaczy Gerhard Przybylski, prezes elbląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Rozmawialiśmy ze wszystkimi nauczycielami zagrożonymi utratą pracy. Powody takiej decyzji mogły być różne, głównie chodziło o planowane przejście na emeryturę.
Ci , którzy chcą czy muszą być aktywni zawodowo, stanęli przed koniecznością zmiany zawodu. 36 nauczycieli ze „świeżymi” dyplomami nadal może uczyć.
O potrzebie podniesienia kwalifikacji nauczyciele wiedzieli od 2000 roku, kiedy to w nowelizacji Karty Nauczyciela zostały one szczegółowo określone. Termin dokształcenia został ustalony na 31 sierpnia tego roku.
Sześć lat temu 50 nauczycieli elbląskich szkół nie miało ukończonych studiów. Została im przedstawiona propozycja uzupełnienia wykształcenia.
- Elbląski samorząd przygotował wieloletni program dokształcania i doskonalenia nauczycieli - mówi Anna Korzeniowska, naczelnik Wydziału Edukacji UM. - Co roku na ten cel przeznaczaliśmy 300 tysięcy złotych z miejskiego budżetu. Nauczyciele otrzymywali po 900 złotych na każdy semestr nauki.
- To był prawdopodobnie ich świadomy wybór - tłumaczy Gerhard Przybylski, prezes elbląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Rozmawialiśmy ze wszystkimi nauczycielami zagrożonymi utratą pracy. Powody takiej decyzji mogły być różne, głównie chodziło o planowane przejście na emeryturę.
Ci , którzy chcą czy muszą być aktywni zawodowo, stanęli przed koniecznością zmiany zawodu. 36 nauczycieli ze „świeżymi” dyplomami nadal może uczyć.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska