Maciej Lasek zrobił sam z siebie idiotę lub zrobił to jego szef. Lasek miał być likwidatorem CPK, ale widać naciski Polaków i może inne spowodowały, że Tusk zmienił zdanie w sprawie CPK. Osobiście mu nie wierzę, bo wybudowanie CPK to kilkaset tysięcy miejsc pracy i ogromne dochody z ceł i podatków, ale straty dla Niemiec. Ważny jest też aspekt militarny inwestycji. Tusk i Lasek pewnie będą wymyślali idiotycznie przeszkody i wymówki opóźniające inwestycję. Zobaczymy jak długo Tusk będzie w Polsce. Może jesienią ucieknie do Brukseli, także teraz może obiecać wszystko, bo Tuska nikt nie rozliczy z jego kłamstw.