otworzą rynek i zaleje się dziadkami 60 plus i epidemia gotowa
a handlarze sobie poradzą, nic im nie będzie
na lewo i pocichutku sprzedają swój towar CWANIAKI a wyciągają łapy po zapomogi
co drugi fryzjer i salony urody też ma otwarte dla swoich
A w biedronkach ,lidlach nie ma emerytów? Tam chyba jest większe zagrożenie bo ludzie wszystkiego dotykają.Markety są zagraniczne i ich się nie tyka, a polski przedsiębiorca może popaść w ruinę.Taka polityka.Kolejka przed sklepem na kilkadziesiąt metrów jest ok, handel na świeżym powietrzu już nie. Można zastosować dodatkowe środki ochrony i pomoc tym ludziom przetrwać ten trudny czas.