Przypominam, że twórcami jazzu byli czarnoskóry niewolnicy w USA, a najwybitniejsi muzycy tego gatunku to potomkowie ludów afrykańskich. To może zdenerwować naszych narodowców i bojowników o czystość rasową. Ta muzyka może też kojarzyć się im z imigrantami. A tak z innej beczki 23 lipca na Mazowszu będą rozgrywane dwa wyścigi kolarskie, w których na liście startowej figuruje narodowa reprezentacja z Izraela. To może zdenerwować jednego naszego bojownika, a w połączeniu z elbląskim festiwalem jazzowym to te środowiska mogą potraktowac to jako prowokację. Obym się mylił i te imprezy przebiegną bez żadnych incydentów.