Kaczyński w Elblągu na finiszu kampanii

Jarosław Kaczyński przyjechał dzisiaj do Elbląga, by ponownie poprzeć Jerzego Wilka, tym razem przed drugą turą wyborów. Nie było możliwości ani zadania pytań prezesowi PiS, ani rozmów z mieszkańcami, bo sztab PiS wybrał inne rozwiązanie. Zobacz zdjęcia.
Sama konwencja wyborcza trwała około pół godziny. Najpierw Jerzy Wilk przypomniał uczestnikom spotkania o tym, co przez ostatnie 15 miesięcy zrobił dla miasta, potem mówił o obietnicach na najbliższe cztery lata.
- Planujemy rozbudowę portu, połączenie Zatorza z resztą miasta, budowę obwodnicy północnej, ronda przy zbiegu ulic Rawska/Grottgera, połączenie obu miejskich szpitali, rozwój szkolnictwa zawodowego. Będziemy też budować wielofunkcyjne boiska przyszkolne, m.in. do lekkiej atletyki. – wymieniał Jerzy Wilk. - Utworzymy też oddział geriatrii i pulmonologii w Szpitalu Miejskim, bo to jest mój pomysł. Teraz dowiaduję się ze spotu mojego kontrkandydata, że to jego idea. Niech więc powie, ile razy spotkał się w tej sprawie z dyrekcją NFZ, to ja się w tej sprawie wielokrotnie spotykałem - mówił Jerzy Wilk.
- PiS ma większość w Radzie Miejskiej, potrzebny jest jeszcze prezydent, byśmy mogli zmieniać Elbląg, nie idąc na żadne układy z innymi ugrupowaniami. Jerzy Wilk udowodnił, że swoje obietnice realizuje, dowiódł tego w ciągu tej krótkiej kadencji, to on gwarantuje, że Elbląg będzie się rozwijał - mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przemawiał kilka minut, po wystąpieniu dostał kwiaty i zszedł ze sceny. Nie było ani możliwości zadania pytań, ani bezpośredniego spotkania z mieszkańcami. Dlaczego?
- Dzisiaj mieliśmy już jedną konferencję prasową w Gdańsku, a zgodnie z przekazem ogólnopolskim partii organizujemy jednego dnia jedną konferencję i jedno lub dwa wystąpienia prezesa Kaczyńskiego. Tutaj w Elblągu pan prezes Kaczyński tak często odpowiadał na pytania dziennikarzy, że o żadnym niedosycie nie może być mowy – powiedział nam Marcin Mastalerek, nowy rzecznik PiS.