Ekopatrol Straży Miejskiej znów interweniował w sprawie sarny, która tym razem przebywała na terenie niezamieszkałej posesji przy ulicy Morszyńskiej. To już czwarta taka interwencja w ciągu dwóch tygodni.
W dwóch z czterech zgłoszonych przypadów udało się złapać sarnę i przewieźć w bezpieczne miejsce. Do dyżurnego Straży Miejskiej tym razem zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że od kilku dni na posesji przy Morszyńskiej błąka się sarna. Prawdopodobnie przedostała się tam od strony ulicy Rawskiej przez dziurę w płocie. Strażnicy udali się na miejsce i rzeczywiście znaleźli zwierzę, które swobodnie sobie biegało i chrupało marchewki podrzucane przez mieszkańców.
Wezwano weterynarza, którego pomoc w takich sytuacjach zawsze jest niezbędna. Sarnę zbadano i stwierdzono, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przewieziono ją więc do lasu Bażantarnia, gdzie została wypuszczona.
Pamiętaj, jeśli zauważysz zwierzę potrzebujące pomocy, zadzwoń pod numer alarmowy Straży Miejskiej 986!
Wezwano weterynarza, którego pomoc w takich sytuacjach zawsze jest niezbędna. Sarnę zbadano i stwierdzono, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przewieziono ją więc do lasu Bażantarnia, gdzie została wypuszczona.
Pamiętaj, jeśli zauważysz zwierzę potrzebujące pomocy, zadzwoń pod numer alarmowy Straży Miejskiej 986!
Karolina Wiercińska, Straż Miejska w Elblągu