Takiej bzdury to dawno nie było w Elblągu. Wstyd na cały kraj. Jest to nadużywanie znaku i pojęcia terenu zabudowanego. Jakaś grupka radnych zapędziła się wydając tak absurdalną decyzję. Rozumiem, że ma to służyć poprawie bezpieczeństwa na drodze, ale nie w ten sposób. Wystarczy ograniczyć prędkość do 70km/h i wzmożyć kontrole na drodze. Wiem bo widziałem tam nie raz jak kołki pędzą swoimi szrotami. Karać mandatami bo to chyba jedyny sposób edukacji.