20 czerwca radni podjęli uchwałę o „Wsparciu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców Elbląga w roku 2024”. Przewiduje ona finansowanie z budżetu miasta jednej procedury in vitro dla każdej z 16 par, które zakwalifikują się do programu. Tydzień później ratusz ogłosił konkurs dla jednostek medycznych, które chciałyby ten program realizować. Nie wpłynęła na niego ani jedna oferta.
- Realizatorami programu mogą być ośrodki medycznie wspomaganej prokreacji lub centra leczenia niepłodności wpisane przez ministra zdrowia do rejestru lub znajdujące się w wykazie centrów leczenia niepłodności prowadzonym przez ministra zdrowia – czytamy w dokumentach konkursowych, zamieszczonych na stronie Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Oprócz tego od oferentów ratusz wymagał między innymi: stosowania standardów i rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii, raportowania wyników leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego i stosowania metod wspomaganego rozrodu do Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii, udokumentowania współpracy z psychologiem posiadającym praktykę w pracy z pacjentami niepłodnymi na terenie prowadzonej przez realizatora działalności oraz umożliwienia uczestnikom programu bezpłatnej konsultacji psychologicznej i respektowania wytycznych zawartych w rekomendacjach pacjenckich w leczeniu niepłodności Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”.
Na finansowanie procedur medycznych w tym programie Urząd Miejski w Elblągu przeznaczył 128 tys. zł. - 28 czerwca został ogłoszony konkurs na realizatora programu. Oferty można było składać do 17 lipca, jednak nie wpłynęła ani jedna. Konkurs zostanie powtórzony. Osoby chętne do udziału w programie będzie pozyskiwał realizator wybrany w konkursie – informuje Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Elbląga.
Kto może liczyć na zakwalifikowanie się do miejskiego programu wspierania leczenia niepłodności metodą in vitro? Jeśli oczywiście znajdzie się ośrodek, który zechce go realizować.
Z uchwały Rady Miejskiej w Elblągu dowiadujemy się, że spełnić należy kilka wymogów: wiek kobiety mieścić się musi w przedziale 20-42 lat, przynajmniej jedna osoba z pary musi mieszkać na terenie Elbląga przez co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku o dofinansowanie oraz składać zeznanie podatkowe i rozliczać się we właściwym dla Elbląga urzędzie skarbowym. Para musi także złożyć oświadczenie, że procedura zapłodnienia pozaustrojowego lub dawstwa zarodka, która będzie wykonana w ramach programu, nie jest finansowana z innych środków publicznych i wyrazić zgodę na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania kriokonserwowanych zarodków oraz ich ewentualnych kriotransferów a także na ewentualne pokrycie kosztów kriokonserwacji oocytów. O kwalifikacji do programu ma decydować kolejność zgłoszeń (poprawnie złożonych wniosków) w miarę dostępności miejsc.
Przypomnijmy, że w życie wszedł program rządowy wspierania in vitro, który przewiduje wykonanie czterech procedur medycznych dla jednej pary. Nie ma też w nim limitu finansowego, natomiast UM w Elblągu określił ten limit na 8 tys. zł za jedną procedurę. I tylko jedną procedurę dla każdej z par będzie finansował.
Miejski program finansowania in vitro jest odpowiedzią na wynik głosowania w budżecie obywatelskim.